U love me

poniedziałek, 30 września 2013

Haftować można na wszystkim czyli pierwsza odsłona Magicznego Sal-u

Oprócz zabawy Sal-owej organizowanej przez Dianę, o której pisałam tutaj zapisałam się także na Magiczny SAL Bożonarodzeniowy w Realizacji Marzeń. Oto ile udało mi się wyhaftować przez 3 dni...
W ogólnym zarysie kanwy wygląda to tak...
Mulina do wzoru to stara mulina marki SARI, o kolor nie pytajcie, bo nie mam zielonego pojęcia. Szczerze to podejrzewam, że ta mulina może mieć tyle lat co ja...
A teraz to na co wszystkie z Was czekacie czyli wytłumaczenie się z tytułu. Przyjżyjcie się uważnie tym dwóm zbliżeniom...

Czy wdzicie w jaki sposób muszę stawiać krzyżyki żeby były kwadratowe??? Otóż wzdłuż krzyżyk składa się z jednej nitki wątku, ale w poprzek już z dwóch nitek osnowy! Nie wiem co to za tkanina. Została ona kupiona przez moją Beatkę jako kanwa 20ct, ale stała się moją własnością, bo Beatka nie widziała krzyżyków :) A Wy je widzicie??? Co do rozmiaru tej kanwy to krzyżyki wychodzą ciut mniejsze (98 krzyżyków na 10cm)  niż na 20ct. (80krzyżyków na 10cm) rzekłabym nawet że to już pod 25ct podchodzi. Wracając jednak do tematu okazuje się że jak się chce to można krzyżykować na wszytkim :)
Tara
***
Dziękuję za wszystkie komentarze co do karteczek i Nie - Moje Małe Rękodzięło - nie jestem zbyt krytyczna. Po prostu czasem z tymi moimi karteczkami jest tak że sobie coś tam w głowie wymyślę jak by to miało wyglądać i jak zabiorę się do pracy to za ch....iny nie chce tak wyjść jak w głowie :)

niedziela, 29 września 2013

Wrześniowe karteczki

Wrzesień już na wykończeniu, więc czas pokazać Wam jakie karteczki wymodziłam dla wrześniowych solenizantów zgłoszonych do obdarowania przez dziewczynki z grupy na FB (o tej grupie pisałam tutaj). Trochę eksperymentowałam przy niektórych, z niektórych nie jestem zadowolona, ale cóż poszły w świat więc ocenę pozostawiam Wam i obdarowanym...
Karteczka nr 1
Na 7 urodziny dla dziewczynki

 Maziaje na około to próba użycia tuszu do powiek w płynie ;)
Karteczka nr 2
Na 88 urodziny...

 I tu także eksperymentowałam, tym razem z brokatowo-fioletowym lakierem do paznokci...
Ponieważ moje eksperymenty nie uważam za udane kolejna karteczka zrobiona już znanymi mi metodami
Karteczka nr 3
Na 13 urodziny pewnego kawalera
 Tutaj po raz pierwszy użyłam do tuszowania mój czerwony tusz :)


 I ostatnia karteczka. Tym razem z życzeniami wygrania trudnej walki z chorobą. Wykonanie najbliższe mojemu "ja"
Karteczka nr 4
 Tło pochodzi z bloga Far Far Hill, z którego możecie sobie ściągnąć papierki przecudnej urody.

I właśnie teraz zdałam sobie że była jeszcze jedna karteczka na urodziny dla 8letniego chłopczyka ale zdjęć nie zrobiłam :/
No to teraz możecie oceniać...
Tara
***
Ilona Szczęsna - oczywiście że się zgadzam :)
Aleksandra Żurek - dużo zdrówka Ci życzę
catefelinka - dziękuję za wyróżnienie <3
violi igłą malowane - to tylko tak strasznie brzmi :) jak oglądałam na YT to wcale nie są takie trudne ściegi :)
Chenia - może to sprawka zdjęcia :)
Kalliope - oczywiście że damy radę. Bo jak nie My to kto?????

piątek, 27 września 2013

Sal Zimowy - odsłona 1

Dzisiaj mam Wam do zaprezentowania pierwszą odsłonę Sal-u Zimowego na FB, którego jestem współorganizatorką. Docelowo hafcik ma wyglądać tak...
 Hafcik niby niepozorny. Zimowy widoczek w środku i biała gwiazdka na zewnątrz... Nic bardziej mylnego. Do tego małego widoczku potrzeba aż 35 kolorów mulin. Są w nim krzyżyki z nitek łączonych, krzyżyki "kombinowane" (moja własne tłumaczenie :)) - czyli w jedną stronę lecimy jedną muliną a wracamy już inną i wiele tego typu ćwiczeń hafciarskich. Dodatkowo muliny satynowe, Kreinik i koraliki...
Ja postanowiłam zrezygnować z niektórych udziwnień. Napewno nie będę używać mulin satynowych. Dlatego też zaczęłam od gwiazdki i lecę ją zwykłą DMC B5200.
Tyle udało mi się wyczarować po jednym wieczorze
A tak to się ma do całości materiału...
Niezawiele co? Szło trochę opornie bo potrzebowałam trochę czasu do przestawienia się z kanwy, gdzie kwadraty widać jak na dłoni, na len (to liczenie nitek spowolniło pracę).
Po trzech wieczorach pracy moja gwiazdka zaczęła nabierać trochę więcej krzyżyków i teraz wygląda o tak...
Jak widzicie, dla własnej kontroli, zamalowywuje we wzorze krzyżyki które już zrobiłam. Gwiazdka ma to do siebie, że jedna pomyłka choćby najmniejsza i nic nie będzie pasowało. Dlatego też chcę uniknąć nerwów :)
Tara.
***
magdusiaa - a co tu kupować, leć tym co masz :)
lisek_1986 - też tak myślałam, ale przez srebrzenie chyba zejdzie na dwóch podejściach 
Ilona Szczęsna - przyznam się szczerze, że mi to haftowanie i w ogóle robótkowanie kojarzyło się ze starszymi Paniami na emeryturze ;) ale teraz kiedy poznałam tak wiele dziewcząt czasem dużo młodszych ode mnie i to jakie cuda wyczarowywują nitką i igłą - zdanie zmieniłam o 180 st. Co do informacji co, jak i z czym to może przejdźmy na drogę email-ową bo tu by mi miejsca nie starczyło :)  W skrócie powiem Ci że zaopatruję się najczęściej w Polsce, bo nie oszukujmy się ceny w przeliczeniu na euro są kuszące :)
Elu - piękny, szybki i przyjemny :)
Małgorzata Zoltek - koraliki to też dobry pomysł 
blasiuk - to nie wyścigi a poza tym moja choinka po trzech dniach wylądowała na koniec kolejki i jakiś czas minie zanim będzie jej kolej, więc na pewno mnie przegonisz :)
Moje Małe Rękodzieło - jeszcze tylko nitkę na szpulkę muszę nawinąć :)




środa, 25 września 2013

Sal Bożonarodzeniowy - odsłona 1

Kolejnym hafcikiem jest choineczka (typowo robótkowa) z zabawy u Diany. Po pierwszym dniu miałam na kanwie coś takiego...
Wyszywam na kanwie 18ct kolor marmurkowy mulinami Anchor nr 1, 1044 i 47. Niestety kolor biały jest bardzo mało widoczny w miejscach gdzie styka się bezpośrednio z kanwą dlatego też postanowiłam go trochę... posrebrzyć. O tak jak na tej śnieżynce...

Wykorzystałam do tego zwykłą srebną nitkę, którą kiedyś zakupiłam w zestawie nici do szycia.
Po trzech dniach, zgodnie z planem, hafcik poszedł do kuferka  tam czeka na swoją kolej. A tak wygląda teraz moja choinka...
 I kilka zbliżeń z różnych perspektyw...

Jak widzicie lecę teraz kolorem czerwonym... Nie cierpię częstego zmieniania nitki :)
Tara
***
ekipa niepoprawnych optymistów - witam u mnie :)
Nati B - wiem o czym mówisz. Czasem trafisz na hafcik, od którego trudno się oderwać :) ale jak się podjęło tyle wyzwań to trzeba jakoś sprostać
magdusiaa - no właśnie stąd się wzięła inspiracja kolorystyczna do drzewa... a ja biorę oddech właśnie przy haftowaniu :)
Małgorzata Zoltek - polecam 
A. Karasiowa - wyzwanie zrealizuję w najbliższym czasie bo nadaża się okazja :) z prezentami nie przesadzaj :P
Elunia - dzienks :P
Teresa Bejgrowicz - też się bałam ale kto nie spróbuje ten nie ma 
piegucha - mi też te szlaczkowe elementy pasują na kilka innych projektów


poniedziałek, 23 września 2013

Sal Drzewo Życia - odsłona 3

Dzisiaj mam Wam do pokazania postępy w moim Drzewie. Postęp jest trzydniowy - zgodnie z nową wprowadzoną przeze mnie zasadą "trzy dni i nowy hafcik".
Dla przypomnienia hafcik jeszcze jakiś czas temu wyglądał tak...
Na dzień dzisiejszy prezentuje się natomiast tak....
Szlaczki poprzeczne doczekały się odpowiedniej długości. Kwiatki z boku zostały zrobione do końca. Powstał wieniec, w który na koniec wpiszę pierwsze inicjały.
No i alfabet powiększył się o trzy kolejne literki...
 Za niedługo znowu wrócę do drzewa, a teraz pędzę z kolejnymi hafcikami z kolejki :)
Tara
***
A. Karasiowa - ale żeś się uparła na tą karteczkę z tagiem :P
Arabeska - staram się ale jeszcze babole karteczkowe mi wychodzą... niestety
Ilona Szczęsna  - papier w krateczkę to nic innego jak znalezione w Lidl-u na przecenie gotowe kartki na święta Bożego Narodzenia... Nie mają na sobie nic poza tym krateczkowym wzorem więc można z nimi robić co się chce :)




niedziela, 22 września 2013

Kartka dla biegacza

Zostałam poproszona o zrobienie kartki na urodziny dla pewnego maniaka biegania. Oczywiście musiało być z motywem biegacza. Wyszło takie coś...
Skupiłam się na kolorystyce typowo jesiennej, jak dla mnie pasującej do kartki dla faceta. Napis  z bloga Cardsmaking by jolagg
Motyw biegaczy (ściągnięty z odmentów internetu)
 Kilka kwiatków w stonowanych kolorach...

I jak ? Myślicie że sprostałam zadaniu?
Tara.
PS. Karteczkę zgłaszam na 91 Twórczy Weekend u Titanii
***
Dziękuję za wszelkie komplementy w stronę kolosa-giganta :) Dodają skrzydeł do dalszego stawiania krzyżyków

sobota, 21 września 2013

Lost in You - tydzień 6

Dzisiaj kolejna odsłona mojego kolosa po kolejnych dwóch tygodniach pracy. Dla przypomnienia mój Haed wyglądał tak...
Wczoraj wieczorem wyglądał natomiast tak...
I zbliżenie na to co doszło...
Te najbardziej wysunięte ku górze krzyżyki dosięgają już 1/3 wysokości obrazka. O mniej więcej tak...
Po wczorajszym wieczorze nastąpiła kolejna zmiana w pozycji tamborka tym razem w bok. Na jakiś czas mam dosyć jej włosów, więc teraz będę leciała dolny rząd z sukienką i jego ręką :) Co zacznie wychodzić pokażę w następnym poście... Chyba znowu za dwa tygodnie :)
Tara.
***
Dziękuję Wam wszystkim za trzymanie kciuków, doping i motywację :*
Witam kolejnego nowego obserwatora oraz wszystkich tych którzy podglądają mnie na inne sposoby.
Arabeska - na numer 6 musisz poczekać :)
bozenas - ja mam na imię Kasia... Czy aby napewno chciałaś żebym to ja się z Tobą skontaktowała????




wtorek, 17 września 2013

Wariacje na tamborku

W kilku słowach wariacje na tamborku to hafciki, które będą na nim gościć... A będzie ich kilka...
Numer 1. Sal Drzewo Życia
 - już go Wam pokazywałam jakiś czas temu. Po ostatnich zmaganiach prawie jedna trzecia jest za mną :)
Numer 2. Sal Zimowy na FB
- tak ma wyglądać... na razie na etapie przygotowania lnu i zamówienia mulinek
Numer 3. Magiczny Sal świąteczny
- kanwa przygotowana, mulinki wybrane.
Numer 4. Sal Bożonarodzeniowy
- obecnie na tamborku, niedługo pokaz
Numer 5. Motor
- zatrzymany na przednim kole... mam nadzieję że wkrótce będzie je miał :)
Numer 6. Haft w którym zakochałam się od pierwszego wrażenia. Na obecną chwilę pozostanie tajemnicą :) Powiem tylko, że już go zaczęłam i jedna trzecia obrazka już za mną.
No i oczywiście numer 7. mój kolos, którego tworzenie pozostawiam na godziny późnonocne - kiedy dzieci już śpią w najlepsze.
Jak same widzicie tamborek oszalał i ja też :) ale to pozytywne szaleństwo. Pewnie zastanawiacie się jak mam zamiar to ogarnąć...Według zasady jeden hafcik na trzy dni i zmiana i tak do momentu aż wszystkie zostaną ukończone. Planowany czas zakończenia wariacji - do końca roku. Czy mi się uda nie wiem, ale warto spróbować :) Trzymajcie kciuki i dopingujcie!
Tara.

PS. Wszystkie zdjęcia  zamieszczone w tym poście są to zdjęcia gotowych haftów, a nie moich prac.
***
AsiaB - dwie kanwy w tym tygodniu będą w drodze do Ciebie. Myślę, że w następnym tygodniu się u Ciebie pojawią
Ilona Szczęsna - bo ja taka pani Irenka z Czterdziestolatka jestem :) Żadnej pracy się nie boję :)
Arabeska - jak Ty mnie dobrze znasz :)
Teresa Bejgrowicz - ciekawam bardzo co też wyrośnie z tego ziarenka :)



niedziela, 15 września 2013

Dwie kanwy RR-kowe

Jakiś czas temu dostałam pierwsze z kanw w organizowanym przeze mnie RR Yummy. Oto jak prezentują się hafciki moje i mojej Beatki ... Z powodu za małej ilości osób, na niektórych kanwach haftujemy po dwa obrazki.
Kanwa Judyty z bloga Moje przyjemności
 - moje hafciki
- hafciki Beatki
- i cała kanwa
oraz kanwa Anji
 - moje hafciki

- hafciki Beatki
- i cała kanwa
... i w tym miejscu mała dygresja... Bardzo jestem ciekawa jak Anja wykorzysta te hafcikowe lody przy takim zagospodarowaniu kanwy (???)
Jutro kanwy polecą dalej, a w moją stronę pędzą już następne :)
A po następnym poście będziecie do mnie mogły bezkarnie wołać WARIATKA!!!
Tara.
***
Promyk - półeczka zawiśnie oczywiście w kuchni ;) ale musi jeszcze trochę poczekać, bo sobie wymyśliłam wszystkie pojemniczki na przyprawy w tym samym stylu z takimi samymi etykietami, a co!
Moje Małe Rękodzieło - ja po prostu uwielbiam SH
Arabeska - bo ja to jestem taka Kobieta Pracująca :)