U love me

wtorek, 31 lipca 2012

Zaklinaczka koni - odslona 2

Dzisiaj bedzie krotko i na temat. Po drugiej dobie zaklinania sie :) moje konie (a raczej drzewa i niebo) wygladaja tak:
A tu w macrozblizeniu:

Ida troche wolniutko, ale to wszystko przez pogode. Nic tylko caly dzien przelezec w lozku. I tak wlasnie teraz zrobie. Dobranoc :)
Tara

3 komentarze:

  1. Pięknie, uwielbiam, jak obrazek zaczyna sie powoli wyłaniać. Oj, aż mnie ręce świerzbią, sama bym powyszywała w tej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze Ci idzie takim tempem konie powstaną lada dzień:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)