U love me

wtorek, 20 października 2015

Wilki - tydzień 27

Etykiety: , ,
Ten post dedykuję Iskierce, która w ostatnim komentarzu wyraziła niepokój w sprawie Sierściuchów ;) Moja Droga Wilki pną się w górę systematycznie. Plan haftowania jest taki, że w ciągu wolnych chwil dziennych wykonuję mniejsze hafty natomiast wieczory to mój prywatny "Taniec z Wilkami" :)
A na dowód skrót postępów z tygodnia 27-go, który rozpoczął się tak...
 A potem to już było z górki...


 Jeśli mi ktoś napisze, że nie widzi nosa to informuje, że narząd węchu to ta czarna plamka nad narządem słuchu ;)
 Dzień 5 to koniec kolejnej strony. Juhuuuu!!!
 I rzut oka na dotychczasowe krzyżyki...
 A tutaj widać ile jeszcze kanwy zostało do zapełnienia...
 Kolejne dwa wieczory to początek kolejnej strony...

Już coraz bliżej końca... :)
***
Anek73 - to ja już nie wiem jak Cię pocieszyć :(

o

22 komentarze:

  1. vipek20 października 2015 22:16

    Pięknie pną się do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewelina20 października 2015 22:49

    Kibicuję. Pięknie rośnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zosia Samosia20 października 2015 23:05

    Coraz bliżej... nie, nie święta a właściwie nie tylko święta ;) ale także koniec pracy :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakątek pomysłów21 października 2015 06:19

    Ale cudo. Musiałabym to pokazać mojej przyjaciółce, która ma hopla na punkcie wilków. Chyba by oszalała :) Piękny wzór i na pewno mnóstwo pracy z odcieniami szarego

    OdpowiedzUsuń
  5. Lucyna Libre21 października 2015 06:53

    O rany. Jakie te Sierściuchy są PIĘKNE. Ogromnie podziwiam Twoją pracę i niecierpliwie czekam na efekt końcowy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Joanna Trąbała21 października 2015 08:26

    Pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wiolinowo21 października 2015 08:46

    Obserwuję cały czas i podziwiam postępy i cierpliwość...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ania Studzińska21 października 2015 08:46

    Idziesz jak burza! Nos widać, tylko patrzeć jak i oczyska wyszyjesz :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Beabetita21 października 2015 08:59

    Rewelacyjne te wilki a Ty idziesz jak burza. Uwielbiam śledzić Wasze postępy to mnie bardzo motywuje i coraz bardziej ma ochotę sama podjąć wyzwanie i wyhaftować jakiegoś kolosa. Niestety mam problem ze znalezieniem odpowiedniego wzoru. Ale może już wkrótce mi się uda :) Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne odsłony :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Małymi Kroczkami21 października 2015 09:00

    Niesamowicie ci to idzie. Węchadło od razu widoczne. Nawet jak jest nad uchem 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Mulinowanie i inne wariactwa21 października 2015 10:12

    Ha! Widzę nos :) Idziesz dosłownie jak burza - wyłaniają się cudne Sierściuchy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lawendowa Kraina Robótek21 października 2015 10:45

    wow, idziesz jak burza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Izabela Hebda21 października 2015 14:28

    Kasiu ja Cię szczerze podziwiam za ten obraz. Dla mnie on jest zbyt skomplikowany. Efekty są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy21 października 2015 17:16

    wow,wow,wow....zachwycające i coraz mniej zostało

    OdpowiedzUsuń
  15. Marta21 października 2015 18:53

    Działasz, działasz z tymi wilkami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Marta21 października 2015 18:59

    Działasz, działasz z tymi wilkami :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świat nicią malowany21 października 2015 21:16

    O wow, 2 miechy mnie nie było i cóż za postęp, lecisz jak burza, podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Urtica22 października 2015 09:59

    Rety! Niesamowite. Dzieło sztuki.

    OdpowiedzUsuń
  19. AgnieszkaR22 października 2015 18:31

    Piękne postępy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Unknown22 października 2015 19:19

    Kasiu to będzie MEGA PRODUKCJA w cross środowisku / coś jak Gwiezdne Wojny w historii światowego kina ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Irene22 października 2015 20:38

    Piękne postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Anek7323 października 2015 11:12

    No niestety, nie ma rady :(
    Cudne postępy! Chciałabym mieć tyle czasu codziennie na wyszywanie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)