U love me

czwartek, 8 października 2015

Haftowanie w ciemno - odsłona 1

10-go października mija termin pokazów pierwszej części haftu z zabawy, którą organizuje raeszka z bloga Na przekór nudzie. Dziesiąty za dwa dni, więc najwyższy czas pokazać mój kawałek...

Postanowiłam nie haftować brzegów dopóki nie dostanę następnego kawałka wzoru, żeby wszystkie krzyżyki przechodziły równo (nie cierpię jak widać gdzie kończy się strona wzoru). Stąd te zwisające nitki. Mam nadzieję, że organizatorka uzna mi ten kawałek.
 Nazwa zabawy to "Haftowanie w ciemno" - po tym fragmencie hafcik dalej jest dla mnie tajemnicą. A Wam z czym to się kojarzy???
***
Anek73 - musisz musisz, bo nie dość że szybko się robią to efekt jest piorunujący



22 komentarze:

  1. Kasiu , ale jesteś odważna ! Bałabym się, czy gotowy obrazek mi się spodoba. Na razie kolory takie świąteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglada na cos zimowego i swiatecznego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak :) domyslam się co to będzie, powiem tylko tyle, że wzorek na zimowe święta! Jeśli napiszę więcej, to już nie będzie haft w ciemno :)) Pozdrawiam. BiBi http://benet757.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie to coś wychodzi, choć też to jest dla mnie tajemnica. Coś zimowego - ale tyle to wiemy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to ciemność się rozjaśnia, widać święta są coraz bliżej

    OdpowiedzUsuń
  6. Hafcik zapowiada się ciekawie. Może to jakieś ptaszki przy karmniku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Za późno się dowiedziałam o tej zabawie :(. Sama z chęcią bym wyszyła coś bożonarodzeniowego, czy zimowego.
    W ciągu dwóch dni nie jestem w stanie tego wyszyć :)
    Obrazek zapowiada się świetnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm, a może chatka z piernika? Łasuchowi tylko słodycze na myśli;))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie:) ja też nie wszystkie krzyżyki na brzegach zrobiłam, liczę na to, że dalej będą kontynuowane. Szkoda ciąć nitkę i zaraz zaczynać ją od początku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też mi się kojarzy z karmnikiem. Ciekawe...;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe...na pewno coś zimowego! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zimowe, świąteczne i nadal tajemnicze... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super. Czekam na kolejne odsłony :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Spojrazłam na tytuł i aż mnie z wrażenia zatkło! Pierwsza myśl - to po ciemku da się haftować?! Po chwili sprawa się wyjaśniła, ale zal pozostał, jaka to by była oszczędność na pradzie ;))
    Ja bym sie nie zdecydowała na takie ciemno ;))
    Niecierpliwie bedę czekać na dalsze postępy ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie to wygląda na jakiś dach domku pokrytego śniegiem. A może jeszcze jakiś kawałek krasnoludka albo Mikołajka widać:) Tak mi wyobraźnia podpowiada:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Znam ten wzór :) Fajny, ale nie żałuję, że się nie zapisałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kasiu ta zabawa ma być przyjemnością więc możesz spać spokojnie nie będę Cię karcić za brak brzegów hihi :).

    OdpowiedzUsuń
  18. Kasiu uwielbiam Cię ... już myślałam że to ja mam coś z głowę , że zostawiłam sobie zwisające , no prawie zwisające nitki . Dotychczas byłam jedyna i wszyscy się dziwili czemu mam te nitki ???
    A jednak tak całkowicie blondynka nie jestem .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Tearz wygląda mi to na ośnieżony dach...ale to przez pogodę ostatnich dni :P

    OdpowiedzUsuń
  20. mnie to wyglada na drzwi, snieg i kogos zczerwona czapa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)