Kolejne trzy dni w moich magicznych fuksjach i kolejne kwiatki zakwitają. Do końca coraz bliżej i cieszy mnie to przeogromnie. Dla przypomnienia dzień 12ty zakończyłam na takim etapie...
A tak rosły fuksje przez kolejne dni. Dzień 13ty...
Dzień 14ty...
i dzień 15ty...
Jest coraz piękniej :)
***
Dziękuje Wam za wszystkie komentarze pod szafeczką. Nieskromnie przyznam że jestem bardzo dumna z efektu końcowego :)
Oj magiczne te fuksje, magiczne i jak szybciutko rozkwitaja na tamborku:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne. Widziałam je już w całości. Będą zachwycać.
OdpowiedzUsuńSuper postępy :) Za niedługi czas zakwitną całe, magiczne fuksje :)
OdpowiedzUsuńpięknie rozkwitają twoje fuksje:)
OdpowiedzUsuńPięknie rosną, moje na razie leżą w kącie ale za to pojawiły się fuksje na balkonie ;)
OdpowiedzUsuńSlicznie wychodza!!! Prawie finisz :)
OdpowiedzUsuńPiękne fuksje. Nabrałam na nie ochoty, ale czasu brak....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
pięknie przybywa :) będziesz miała wspaniały haft :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, kiedy ja na powrót się do nich dorwę,ale jak patrzę na Twoje, to chyba w pierwszej wolnej chwili:)
OdpowiedzUsuń