Przez cztery dni byłam odłączona od życia w sieci. Rachunek za internet sam się nie zapłacił, więc mój dostawca postanowił mnie ukarać wyłączając mi dobrodziejstwo internetu. Postanowiłam jednak wykorzystać tą sytuację według powiedzenia, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
I tak:
- skończyłam metryczkę nr 1
- zaczęłam i skończyłam metryczkę nr 2 - cieszy już oczy zamawiającej
- postawiłam ostatni krzyżyk w jajecznym drzewie.
W celu dozowania informacji dzisiaj chcę Wam przedstawić metryczkę nr 1.
Na początek kilka zbliżeń...
i od strony.... "dupnej" ;)
i od strony informacyjnej...
oraz całość przed włożeniem w ramkę....
Jest to pierwsza metryczka takich rozmiarów wykonana przeze mnie.
Wszystkie inne mieściły się w ramkach 13 na 18 cm ta wpasowała się w
ramkę 20 na 25cm.
Z danych technicznych - wzór firmy Vervaco "My Favorite Teddy", kanwa 16ct.
Tym sposobem jeden hafcik z listy "do zrobienia" odhaczony :) Japka mi się cieszy od ucha do ucha, że moja lista się kurczy, a od wczoraj jeszcze bardziej, bo pan listonosz przyniósł mi upominek za moje haftowane kwadraciki na kołderki :)
Nie tylko mam satysfakcję, że moje hafty powodują uśmiech na buziach chorych dzieci ale również stałam się posiadaczką bardzo stylowego "palca"USB oraz notesiku, których u mnie nigdy za wiele :)
Bardzo dziękuję jeszcze raz organizatorce zabawy - Chaga z bloga
Pasje odnalezione - oraz sponsorowi nagród - firmie ARIADNA.
A teraz lecę nadrobić zaległości u Was, bo niestety brak internetu ma także swoje minusy ;)
Tara.
***
Hafty i pasje Violi - to jest właśnie urok lnu, że krzyżyki nie będą takie piękne i równe jak na kanwie :) Cieszę się że dałaś się przekonać i czekam na więcej lnianych prac :)
maggy rdest, Kajka - cieszę się że nie jestem sama w tym szale :)
Promyk - ja już wyrosłam z wieku "party girl" ;)
lisek_1986 - staram się nie spać ;) ale ostatnio jakoś nie mogę ;)
Elunia - miałaś rację - jedna trzydniówka i jajco skończone, ale o tym później :)
Nitki Ariadny - chyba tak, chociaż jeszcze niedawno było kiepsko z rozruchem to teraz chyba wracam do gry :)
bozenas - powoli sie odkopuję :)
Kasia Krzyżyk - zazdroszczę wyjazdu