W sprzedaży jest dostępnych kilka opcji (multiplaner, happy planner czy planer od Design Your Life) żadna jednak nie spełniała w pełni moich oczekiwań. Nie pozostało mi więc nic innego jak stworzyć taki planner samej.
Dzisiaj pokażę Wam pierwszy etap tworzenia czyli okładkę.
Na okładkę mojego planera wybrałam zwykły skoroszyt A5. Mała ciekawostka - w Irlandii nie kupicie takiego skoroszytu. Wszystko jest w formacie A4. Mój musiał przylecieć aż z Polski ;)
Materiał przycinamy tak żeby był większy od skoroszytu.
Za pomocą taśmy dwustronnej obklejamy nim skoroszyt. Tak wygląda z zewnątrz...
... a tak w środku...
Teraz ozdabiamy okładkę. U mnie jest skromnie jedna taśma...
Końcówki przyklejamy do środka....
Z grubszego kartonu wycinamy szablon do środka którym zasłonimy końcówki materiału...
Smarujemy klejem....
i wklejamy wewnątrz...
Okładka gotowa. Wyszło tak...
W drugiej części pokażę Wam zawartość :)
A może któraś z Was się skusi na zrobienie swojego osobistego plannera ???
***
violka - te żółwiki tak się właśnie nazywają :)
Pięknie.
OdpowiedzUsuńJa mam kalendarz nauczyciela... Na cały rok szkolny, bez niego ani rusz.:)
OdpowiedzUsuńKocham planerry tez ostatnio sobie zrobiłam bo moje poszukiwania zczezły na niczym, choć zastanawiałam sie nad happyplannerem, ciekawa więc jestem dalszych części
OdpowiedzUsuńWOW super :) chyba też sobie taki zrobię bo Twój piękny
OdpowiedzUsuńWłasny, zaprojektowany planner! Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie i z siedzeniem "na szpilkach" czekam na kolejną odsłonę.
No bomba !!! Okladka jest tak prosta i elegancka, a pomysl samego planera jest super :-) ciekawi mnie jak bedzie wygladal w srodku :-)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl! Mam w domu kilka starych segregatorow i z cala pewnoscia taka odnowa by sie im przydala. Tak naprawde wcale nie musi to byc planer, moze to byc dowolny zbior rozmaitosci (listow milosnych, pocztowek?). Swietny!
OdpowiedzUsuńświetny Kasiu - mój widziałaś kiedyś - mam w zamiarze zrobić jeszcze cztery ale tak mi to idzie że szkoda mówic - zawsze mam coś innego w pracy ale dzięki tobie się zmobilizuję wykonam wreszcie jakieś nieudane następne twory - hihi - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńKasia rewelacja !!! Też taki chcę! Jesteś Wielka !!!!
OdpowiedzUsuńOkładka do plannera wyszła świetnie! Czekam niecierpliwie na zawartość :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki i stylowy :)
OdpowiedzUsuńmam nawet odpowiedni segregator,zainspirowałaś mnie bardzo,kradnę,muszę zrobić :)))
OdpowiedzUsuńTo jest przepiękne, bardzo mi się spodobał i też sobie taki zrobię
OdpowiedzUsuńAle fajnie i w prosty sposób to pokazałaś,a wykonanie super !
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na zawartość :))
ale super :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że spodobał mi się twój planer, może i ja taki sobie zrobię.
OdpowiedzUsuńSuper! Takiego nie da się kupić w sklepie :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa zawartości, która zaplanowałaś :D
Ale szybko go zrobiłaś, normalnie Kasiu szacun :) Z tą koroneczką wygląda super, nie przeładowany, elegancki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super! Na pewno stworzę swój własny :)
OdpowiedzUsuńElegancka okładka :)
OdpowiedzUsuńMój studencki jeszcze segregator czeka na taką odnowę już kilka lat. Nie mogę się zmobilizować.
Dzięki za oświecenie z imionami żółwików.
Przymierzam się :)nawet mam zakupiony kołonotatnik:))))
OdpowiedzUsuńSuper planner:)
OdpowiedzUsuńśliczny i pomysłowy! a koronka dodaje delikatności !!!
OdpowiedzUsuńPlanner u mnie by się nie sprawdził, a raczej sprawdziłby się przez chwilę a później kurzem by porastał. A szkoda, bo zarówno pomysł jak i wykonanie naprawdę super! :)
OdpowiedzUsuńP.S. a te Twoje wilki....! <3
Pięknie Ci to wyszło !:) Ciekawa jestem co będzie w środku :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Multiplaner - jest wspaniały przy dużej ilości zajęć :) No i oczywiście dodatkowo Kalendarz Google :)
OdpowiedzUsuńSuperancko i kurcze wcale nie takie trudne jak myślałam :) może spróbuję ;) na którymś z moich segregatorów...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny,skromny ale elegancki. Klej też z kraju, bo szukam tutaj bez skutku?
OdpowiedzUsuńRewelacyjny instruktarz...a wykonanie jak zwykle perfekcyjne.
OdpowiedzUsuńJa już sobie nie wyobrażam życia bez mojego planera, bo nie sposób wszystko zapamiętać przy trójce dzieci :) Twój bardzo elegancki, ciekawa jestem jak zagospodarowałaś środek :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że taki własny najbardziej cieszy:) Super:)
OdpowiedzUsuńfajny kursik :)
OdpowiedzUsuń