U love me

sobota, 15 czerwca 2013

Wieści z pola bitwy

 Ogłaszam Wam, że pierwsza bitwa w wojnie z  czasem zakończyła się moim zwycięstwem. Wczoraj w ciągu dnia został postawiony ostatni krzyżyk na pierwszym z serc dla Pań z Arthura przedszkola...
Przepraszam za wymiętolenie materiału ale doprowadzenie serc do użytku pozostawiam sobie na sam koniec...
A tak wygląda w całości...
Pare danych technicznych - kanwa 18ct, mulina - anchor 47, krzyżyki robione dwoma nitkami, zużyłam dwa motki, wymiary - 21 na 19 cm.
Wieczorem zasiadłam do kolejnego serca i stan na wczoraj wygląda tak...
 Przede mną maksymalnie 4 dni do ukończenia tego serducha (zgodnie z planem) dlatego prośba do Was - nadal trzymajcie kciuki :)
Tara


11 komentarzy:

  1. e tam wymiętolone..przepiekny hafcik..trzymam mocno kciuki i za następny,na pewno dasz radę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! Czy ty w ogóle sypiasz? Kciuki aż bolą od trzymania!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. serce jest śliczne, trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale pędzisz i nie zwalniaj , trzymam kciuki ,,,
    Śliczne hafty ...

    OdpowiedzUsuń
  5. dałaś radę :) piękne, a najbardziej to zachwycające to drugie e kolejce

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasia ,słów mi brakuje , szybko , pięknie ... mnie powala :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze idzie, obyś utrzymała tempo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne serducho!! Czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. sliczne te serducha - idziesz jak burza ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Droga KAsiu:) serducha są ujmujące i całkowicie zawojowały moje serce:) zachwycałam się nimi na FB....wiedziona komentarzami zaryzykowałam i nieśmiało uśmiechnę się o wzorek drzewiastego...mogę poprosić? z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam!:) Basia- maurycjusz http//maurycjusz2.blox.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)