A tak bedzie wygladal koncowy efekt (zdjecie zaczerpniete z bloga pomyslodawczyni):
No ja sie po prostu zakochalam. Bede wyszywac na 14stce mulina Anchor - bo tylko taka w mojej "irlandzkiej wiosce" jestem w stanie dostac :) Na razie mam kilka kolorow, ale reszta juz zamowiona u milego Pana z mojej pasmanterii. W najblizszy poniedzialek pierwsza odslona.
2. Irysy juz maja sie ku koncowi. Na dzien dzisiejszy wygladaja tak:
Nie jest zle biorac pod uwage awarie mojej lewej reki, czyli punktu 3.
3. Reka mi odpada. Nie wiem tak dokladnie czy to od xxx, ale nie bylo innej sytuacji w ostatnim okresie, ktora moglaby spowodowac taki bol... ale sie nie poddam. XXX beda powstawac! Moze troche wolniej, ale beda. No bo przeciez tyle pomyslow na hafty... :)
4. Apropo pomyslow to wymyslilam jakie zrobie powloczki na moje 4 wklady poduszkowe. Madame Butterfly. Chyba nie musze przedstawiac, ale dla tych co nie znaja haft wyglada tak:
Nie mam jeszcze pomyslu na kolorystyke kanwy i nitek, ale cos wymysle. Bedzie sliczne :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzajacych.
Tara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :)