U love me

czwartek, 9 lutego 2017

Ufo-kowy rok - styczeń

Do tego posta zabieram się jak do jeża. Zresztą do wszystkiego ostatnio tak podchodzę. Choroba po dwóch tygodniach zaczyna odpuszczać, ale zostawiła po sobie niezłe spustoszenie. Nie mam siły na nić. Jedyne na co mam ochotę to odespać te nieprzespane, dzięki atakom kaszlu, noce. Już dawno nic mnie tak nie powaliło na łopatki.
Jedynym bodźcem do podjęcia jakichkolwiek ruchów na blogu jest zbliżający się koniec terminu podlinkowania postępów w naszych Ufo-kach w zabawie Kasi z bloga Krzyżykowe szaleństwo.
Pozwólcie, że nie będzie większego gadania. Umiejętność składania logicznych zdań także została zachwiana. Niech przekazem będą zdjęcia...
przed...
i po...

A teraz udam się na regenerację sił.
***
Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia.

28 komentarzy:

  1. Nowe krzyżyki się pojawiły, więc jest bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem sporo przybyło :) Regeneracji sił życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że pomału do przodu! Dużo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna praca powstaje, gratuluję talentu, pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczny haft, duzo zdrowia zycze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ważne,że do przodu. Dużo zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Obraz będzie piękny. Dużo zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu,bardzo sie cieszę... :) Z pewnością i ja do niego kiedyś wrócę ;)Piękne postępy! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też chorobowo, więc znam ten ból. Fajnie że przybyło krzyżyków. Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo zdrówka!!! Odeśpij, ponoć sen to najlepsze lekarstwo. Mnie męczyło prawie 3 tygodnie, a i dalej rano i wieczorem mnie dusi jak gruźlika.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ważne że x przybyło ;)
    Zdrówka życzę i powrotu do formy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzielna jesteś, że mimo choroby coś jednak działasz. Regeneruj się :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kuruj się! Postępy zacne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdrowiej szybciutko! U nas też bardzo podły wirus lata i wali pokotem całe rodziny. A obrazka sporo powstało!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj Kasiu co to za dziadostwo tu panuje, ten kaszel jest straszny, mnie bola wszystkie zebra :(. Mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie i wrocisz do swoich robotek. A postepy w hafciku widac wiec nie ma tragedii. Jeszcze troche tego lutego zostalo ;). Zycze duzo zdrowka Kasiu!

    OdpowiedzUsuń
  16. Choroby w tym roku są niezwykle wyczerpujące, zdrowiej Kochana:-)
    Fajny hafcik:-) Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hafcik ma piękne kolory, aż chce się wiosny :) Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mi sie te strachy na lachy podobają. I coraz więcej ich u Ciebie widać.
    Będzie pieknie i kolorowo.
    Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudne te strachy!! Sliczny haft i sliczne wykonanie. Zdrowia zycze, a sobie przekornie jakiegos wiruska :P Chetnie bym w domku pobyla :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pieknie powstaje haft! Zycze duzo sił zdrowotnych i oczywiście do haftu!

    OdpowiedzUsuń
  21. Powstanie piękne dzieło!!! Powodzenia Kasiu:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kaziu współczuję Ci z powodu choróbska. Ale widzę, że do końca się nie poddałaś i dzielnie stawiałaś kolejne xxx. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ładny obrazek powstaje !
    Kasiu wracaj szybko do zdrowia !
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  24. Coraz więcej widać :) mimo choróbska coś się pojawiło! :)
    Regeneruj się i wracaj do pełni sił :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)