Niewiele się stało w kwestii ufo-ków w czerwcu. Koniec szkoły i szaleństwo z nim związane nie pozwalały na skupieniu się nad krzyżykami. Poza tym pogoda w Irlandii dopisała jak nigdy (w odróżnieniu od tej jesiennej, która mnie otacza teraz od kilku tygodni), więc korzystaliśmy z przebywaniu na świeżym powietrzu.
Księżyc, który w ostatniej odsłonie wyglądał tak...
... doczekał się wszystkich krzyżyków...
Teraz tylko go ubarwić... koralikami i do ramki...
Natomiast Drzewo Życia robi przymiarki do ramy...
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
***
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod hafciarską zawieszką. Cieszę się, że moja wizja i Wam przypadła do gustu.
Piękny księżyc. Czekam na pokaz końcowy :)
OdpowiedzUsuńCo do pogody - jak byłam w domu (w Holandii) lało i wiało, teraz jestem w Polsce - leje, grzmi i znów leje...
Pozdrawiam
Bardzo ładny księżyc:-)
OdpowiedzUsuńksiężyc bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńKsiężyc tą cieniowaną muliną wygląda cudnie. Dodasz do niego koraliki i oprawisz to będzie robił mega wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te przymiarki Drzewa do ramy. Ciekawa jestem, na co ostatecznie postawisz, ale to co widzę, jest super!
OdpowiedzUsuń:)
fajny księżyc :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że świetny efekt dała ta cieniowana mulina na tym hafcie ;)
OdpowiedzUsuńKsiężyc już jest śliczny - a jak dodasz koraliki, trafi do ramki, to będzie cudowny :) Ciekawa jestem oprawy drzewa :)
OdpowiedzUsuńWitam Cię wieczorową porą:) Wszystko wkoło zasypia, a ja wreszcie mam czas na przemiłe odwiedziny:) Moja droga wpaść tu i zachwycić oczy i serce - Bezcenne !!!! Pozdrawiam cieplutko i życzę samych twórczych senków <3
OdpowiedzUsuńpiękny księżyc
OdpowiedzUsuń