Tydzień siódmy zakończył się tak...
Za zdjęcie z pierwszego dnia przepraszam. Robione w słońcu ;)
Drugi dzień...
Trzeci...
Czwarty...
Piąty...
Szósty...
i siódmy...
No same powiedzcie czy to nie ciut ciut ;)
***
piegucha - mam Ci przypomnieć ile robiłaś kalendarz z kotami??? ;) Mam czas :)
asiab- jak wszędzie ??? ;)
Mevosa - zdrówka życzę
Zosia Samosia - oczywiście że się skończy :)
Ładne to ciut, ciut ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ciut ciut ale co się odwlecze.. Przy twoim tempie szybko zobaczymy całość
OdpowiedzUsuńFaktycznie malutko brakło. W tym tygodniu na pewno nadrobisz;) Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńwspaniale rosnie:) podziwiam i kibicuje :)
OdpowiedzUsuńpokaz calosc, plisss :)
Kasia, Ciebie naprawdę nie mdli ta monotonia?
OdpowiedzUsuńObraz jest przepiękny, ale ja bym nie potrafiła takiego zrobić- ta jednokolorować by mnie skutecznie odgoniła.
P.S. w sprawie audiobooka- potrzeba matką wynalazków- jak nie miałam czasu a musiałam, musiałam jakąś książkę przyswoić to i przyzwyczaiłam się do audio :) Wiadomo-nie ma jak czytanie, ale z braku laku.. :D
Ale masz tempo, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że idzie Ci jak z maszyny to widzę, że masz czas bardzo zorganizowany i starcza Ci go na wszystko. Niestety czego nie mogę powiedzieć o sobie, "zazdraszczam" Ci tego :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście niewiele zostało :) I tak tempo masz niesamowite, lada chwila i skończysz całość :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńCudownie Kasiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
5 lat. Chcesz tyle samo? :(
OdpowiedzUsuńSuper postępy, podpisuję się pod prośbą o pokazanie całości :)
OdpowiedzUsuńKasiu a nie teskni ci sie do drugiego kolosa? :-) Pieknie przybywa!
OdpowiedzUsuńKasiu jak Ty jesteś szybka:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Super, podziwiam za cierpliwość mi ostatnio do większych haftów takowej brak.
OdpowiedzUsuńDawno nie zaglądałam tutaj do Ciebie , a tu istne szaleństwo- jak to jest ciut ciut !!! Pięknie ci idzie ....
OdpowiedzUsuńŚwietnie oglądać kolejną dawkę postępów ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie :) wspaniałe postępy !
OdpowiedzUsuńślicznie Ci idzie ale to jest pracochłonny haft :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle masz tempo i nie mylą Ci się te nitki, która jest która :).
OdpowiedzUsuńJa wyszywam kolorami i kwadratami, które mieszczą mi się na tamborku :).
Wilki coraz bardziej puchate:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją wytrwałość i sposób w jaki robisz haft (mam na myśli te nie ucięte nitki). Będę musiała tak spróbować przy większym projekcie, ale to pewnie dopiero za parę lat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
pięknie rośnie :)
OdpowiedzUsuń