U love me

środa, 7 stycznia 2015

Wilki - tydzień 7

Stęskniłyście się za sierściuchami??? No to znowu do Was z nimi wracam.
Teraz mogę powiedzieć z całą pewnością, że na dzień urodzin Pana Szczególnego nie zdążę. Nic to. Pan Szczególny dostanie sierściuchy w inny dzień. Także szczególny, bo przecież każdy dzień u boku tej jedynej osoby jest wyjątkowy, no nie? :)
Zresztą powiem Wam szczerze, że jakbym zdążyła to chyba bym musiała sobie pomnik postawić ;)
Dzisiejsze sprawozdanie to krzyżyki tuż przedświąteczne. Potem Wilki zostały w ukryciu na długi czas. Powodów było wiele. A to skupienie się na haftowanych prezentach, a to moje wyczyny kaskaderskie w kuchni czy próby ogarnięcia chałupy (uwierzcie mi że to ostatnie przy Tosiu to naprawdę syzyfowa praca ;)). Na koniec Pan Szczególny zawitał na cały okres świ ateczno-noworoczny, więc nawet nie miałam jak zdjęć cyknąć w celu sprawozdania na grupie facebook-owej. Ale jak już mówiłam wyżej: Nic to :)
Dla przypomnienia tydzień szósty zakończył się tak:
 I poszczególne wieczory siódmego tygodnia.
1...
 2...
 3... Prawie udało mi się skończyć ramkę w górę strony...
 4... Biel...
 5... Biel z odrobiną sierści :)
 6...
 7...
To co widać na taborku to zakres dwóch ostatnich stron z dolnego rzędu. Leciałam je od razu. A co! :)
No to Wy sobie oglądajcie a ja wracam do moich psiaków :)
***
NatiB - dzieki za info... świetna wiadomość :)

27 komentarzy:

  1. Super :) Prezent będzie nieziemski, więc jak Pan Szczególny dostanie go innego dnia niż w urodziny to na pewno się nie obrazi ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie i tak jestes idealną osoba do krzyżykowego pomnika :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że nie potrzeba specjalnej okazji by okazać komuś jak bardzo się go kocha ;)

    Nie mogę się doczekać kolejnych odsłoń sierściuchów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wypasna ramka ,wogle lubie celtyckie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pełen szacun bo tempo i tak niesamowite

    OdpowiedzUsuń
  6. Pełen szacun bo tempo i tak niesamowite

    OdpowiedzUsuń
  7. Idzie Ci świetnie ;) Oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, rosną Ci te wilczki:) Będzie piękny obraz a ja czekam na kolejną odsłonę:)
    Pozdrowionka ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ta okazja to inna, a każda jest dobra :) A tempo prac i tak masz mega :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam... za wielkość, szybkość i kolorystykę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu, patrząc na Twoje wilki aż sama nabieram na nie ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W końcu skończysz, jak nie an tą okazję, to na inną. Nie ma co się łamać, tylko łapać za igłę i wyszywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. z pewnością jeszcze kilka- naście okazji special się trafi :) także niech xxx Ci przybywają i turboigiełka nich Ci ę nie odstępujje

    OdpowiedzUsuń
  14. wspaniałe, nie moge sie napatrzyc za kazdym razem jak je pokazujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Grunt, że go ukończysz, bo odsłona piękna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Tempo masz rewelacyjne :)
    Dla szczególnej osoby każda okazja jest dobra, żeby ją obdarować więc nie przejmuj się.
    Czekam na kolejną odsłonę sierciuchów.
    Pozdrawiam zimowo :))

    OdpowiedzUsuń
  17. I tak wygląda imponująco, pewnie, że może być na inny dzień , ja swoje Miasteczko na wodzie wyszywam też dla szczególnej osoby, już kilka lat mi się to szyje....

    OdpowiedzUsuń
  18. Kasiu pomnik i tak ci sie nalezy bo pedzisz jak szalona :-). I masz racje czasem kazdy dzien to uroczystosc u boku ukochanego!

    OdpowiedzUsuń
  19. oj okazji jest zawsze wiele a prace posuwają się świetnie :) pozdrawiam Sylwuska

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie Ci idzie :) oby tak dalej !

    OdpowiedzUsuń
  21. I tak jest bardzo dobrze, liczy się każdy postawiony krzyżyk :)

    OdpowiedzUsuń
  22. i to jesteś najszybsza w stawianiu xxx:)
    dodatkowo podziwiam Cię za parkowanie nici :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wilczki rosną - a to najwazniejsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na urodziny ubierzesz jakąś seksowną bieliznę i twój luby nie będzie pamiętał o jakimś tam prezencie , a Wilki dasz mu później :). Nie wiem jak ty to wszystko ogarniasz. Tyle haftujesz, aź zazdroszczę ci troszeczkę twojej turbo- igły:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. I tak masz rewelacyjne tempo!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)