U love me

sobota, 20 września 2014

Pierwsza strona zielnika - Maki

Kto jest ze mną na fb ten wie, że od zeszłego tygodnia dzielnie walczyłam ze swoimi zielnikowymi makami... I w środę o godzinie 23:01 (czasu irlandzkiego) postawiłam ostatni krzyżyk, a oto rezultaty...
Makówka...
 Pączek...
 I spojrzenie na całość lewej strony...
 Maczek nr 1 w kolorze - jak dla mnie małe arcydzieło
 Maczek nr 2 w kolorze..
I spojrzenie na prawą stronę...
A tak moje maki prezentują się w całości...
Z danych technicznych (gdyby ktoś pytał)... Haftowałam muliną DMC wg rozpiski, materiał Lugana 25ct kolor kość słoniowa, wszystkie krzyżyki, półkrzyżyki i backstitche wykonałam jedną nitką. Wymiary haftu 17,2cm na 17 cm.
Później było trochę "macania"(też tak macie, że jak skończycie haftować to głaszczecie swoje dzieło???) i poszłam spać :)
A w czwartek maczki wskoczyły w rameczkę...
Ramka (25 na 25 cm)zakupiona w pobliskim sklepie, jedyna kwadratowa w okolicy, więc na kolor nie miałam wpływu. Miałam zamiar ją malować, ale po wsadzeniu haftu stwierdziłam, że zostawię tak jak jest...
Potem młotek, gwóźdź i na ścianę...
Powiem Wam szczerze, że już mi się marzy kolejna strona z zielnika. Następna w kolejności jest róża. Dzięki Bogu że nie mam do niej wszystkich kolorów, bo moje plany z poprzedniego postu byłyby zagrożone ;)
To tyle na dzisiaj. Dzięki Waszym motywującym i pełnym wiary komentarzom pierwszy punkt z listu marzeń wisi na ścianie i cieszy moje oko. Duża buźka dla Was.
***
Ilona Szczęsna - ten post ze szczególną dedykacją Dla Ciebie :)
Anna S - mam trzech chłopców, najstarszy mieszka w Polsce dlatego go tak mało tutaj ;)



34 komentarze:

  1. Wspaniale, że udało Ci się Kasiu zrealizować pierwszy punkt z listy życzeń - gratuluję serdecznie :)
    Maki cudne i bardzo dobrze wyglądają w tej ramce.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Maczki są cudowne! Nie mogę się na nie napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne. :) Gratuluję pierwszego sukcesu w realizacji listy marzeń! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach...przepięknie wyglądają te maki! rameczka też pasuje do nich idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. o jejku jak mnie rozbawiłaś tym tekstem o "macaniu swoich haftów" - ja też tak mam! :)

    Maki wyglądają przepięknie. Rozumiem, że na tym się nie skończy? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Papaveri meravigliosi! Un abbraccio.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ masz tempo! Zanim ja zacznę realizację swojej listy marzeń, to Ty swoją już zakończysz! Maki oczywiście są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają wspaniale! Ja też wpadłam po uszy w zielnik :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ mi się marzą te zielniki, ach normalnie aż mnie skręca. Piękne są!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne Kasiu też mi sie marzy taki zielnik zrobic ale nie wszystko można od razu jak cię znaleźć na FB- buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały haft, jest co podziwiać, mają niezwykłą urodę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. strasznie mi się podobają te maki!! są rewelacyjne.
    też mi się one marzą, może kiedyś zawisną w mojej nowej kuchni...
    pozdrawiam

    PS.Byłaś na referendum? :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Maczki boskie! Ja zaczęłam wyszywać glicynie na Luganie...identyczne jak Ty swoje maczki :-) Co do synów to już myślałam, że przy nadziei jesteś ;-) Buziole :-*

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekny haft! Swietnie, ze dzialasz juz ze swoja lista zyczen! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjne! I też głaszczę swoje dzieła po ukończeniu i patrzę się na nie godzinami z uśmiechem

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow, ale cudny ten obrazek :)
    Ramka jak najbardziej pasuje !

    OdpowiedzUsuń
  17. te zielniki zawsze mi się podobały :) róże, fuksje i te Twoje maki - przeważyło szale będę wyszywać coś myślę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkie zielniki są śliczne i wcale Ci się nie dziwię, że chcesz już zacząć następny :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale szybko przeszłaś od sfery marzeń do realizacji. Piękny haft :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kasiu - zastanawiałam się, jak Ci wyjdą podcienie, kiedy wszystko robisz 1 nitką, może nie ma takiego trójwymiarowego efektu, ale wyszło naprawdę super :)
    Też się zastanawiałam, dlaczego ukrywasz jedno dziecko ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Maki wyglądają cudownie :-) I chyba sama w końcu się wezmę za zielnik :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kasiu sliczne maczki!!! Ja dalej walcze z hortensja. Ale juz niedlugo skoncze :-). No i nie dziwie sie ze starasz sie nie uledz pokusie na nastepny. Te obrazki naprawde wciagaja... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudna kartka z zielnika! napatrzeć się nie mogę , więc czekam na kolejne...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowny! Muszę go kiedyś wyszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  25. fenomenalne!!! podziwiałam już na fb,ale mój podziw trwa nadal i skończyc się nie umie;-) perfekcja,Kasiu!

    OdpowiedzUsuń
  26. No, piękne! To jest w ogóle cudowna seria.:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przecudownie!
    I jedną nitką, no no! Fajny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  28. Maczki są cudowne aż mi się też takie zamarzyły :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Hafcik przepiękny! Po prostu cudo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudnie wyszły te maki i jak pięknie oprawione super, pozdrawiam Małgosia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)