U love me

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Coś starego i coś nowego...

No to zaczynamy od poczatku tą moją rotację trzydniową. Hafcików w pudełku nic nie ubyło, a nawet jeden przybył, więc będzie o czym pisać :) Poza tym na wielu blogach przeczytałam jaki to mój pomysł z rotacją jest super i że wiele z Was go stosuje, więc wstydem by było gdyby prowodyrka całej akcji, czyli ja, dała ciała ;) A i jeszcze trochę prywaty! Ilona Szczęsna - w tym poście znajdziesz odpowiedź na niedawno zadane mi pytanie odnośnie haftowania 1 na 1 i 2 na 2 :). Dobra - zaczynamy...
Na pierwszy rzut moje Drzewo Życia.
Dla przypomnienia kanwa prezentowała się następująco
Po trzydniowym posiedzenieniu doszły...
.... donica i dwa kwiatowe wzory z lewej strony....
... oraz S...
... T...
... U...
... i V...
... razem z dwoma motywami je okalającymi....
A w całości teraz to wygląda tak...
Drzewo Życia jest właśnie przykładem haftowania 1o1, 1 na 1 czy 1x1 - symbolika nieważna, różnie oznaczenia i tak znaczą to samo - haft jedną nitką muliny przez 1 nitkę wątku i osnowy.
Zaraz po Drzewie na tamborek wskoczyło Jajo :) Tak moje Drogie możecie się teraz popukać w czoło i nazwać mnie wariatką (jak to już zresztą ostatnio zostało uczynione ;)). Zapisałam się na kolejną zabawę. Tym razem jest to SAL Wielkanocny 2014 na FB gdzie do wyhaftowania jest jajo...
 I znowu naszła mnie wizja... Przygotowałam materiały...
I wczoraj wieczorkiem coś tam zaczęło się pojawiać....
i w zbliżeniu....
Jajo jest robione 2o2 czyli dwoma nitkami muliny co dwie nitki osnowy i wątku. Trzymajcie kciuki żeby moja wizja, którą mam w głowie była równie atrakcyjna w reczywistości :)
No i to na razie na tyle :) Głowię się jeszcze nad garbuskami (z poprzedniego posta) - jak tu je wypełnić żeby nie popsuć efektu ???? Może macie jakieś sugestie ????
Tara.
***
Małgorzata Zoltek - rozumiesz mnie bez słów...
Luna-malutka - byli tacy co się zlitowali i mogłam podrzemać w ciągu dnia, ale taki sen przerywany atakami kaszlu bardzo męczy.
piegucha - inaczej choruje ten kto ma na stanie tylko swoją osobę, a inaczej ten kto musi się w trakcie choroby zająć dwoma Potworami :) Każda mama to chyba potwierdzi że jak Mama choruje to i tak musi chodzić i spełniać swoje mamine obowiązki - zwłaszcza jeśli Potwory są w wieku przed- i szkolnym. A skoro i tak nie miałam możliwości leżeć do góry brzuchem (albo na boku ;)) to powolutku stawiałam te krzyżki, bo jak juz kiedyś pisałam to dla mnie jak terapia jest. PS. A hafty miały przedstawiać coś na kołach :P
Marta Myszkusia - to jak się do Ciebie odezwą to powiedz im że mają dużo szybciej wracać do domu niż w wakacje ;)











30 komentarzy:

  1. Ja też tak mam , że czasem dwa i trzy hafty zaczęte:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie wyjaśniłaś o co chodziło z tym 1x1 itp. Trzymam kciuki abyś utrzymała swoje tempo prac i nas uraczała postępami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne to Drzewo Życia, w tych dwu kolorach wygląda bardzo przejrzyście. I zobacz, człowiek całe życie się uczy, dzięki Tobie też już wiem co to jest 1 na 1, dzięki. Mam nadzieję że zdrówko już lepsze.
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
  4. To jajowe drzewko z koralikami cuuudne będzie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Drzewo zycia wyglada cudnie Kasiu. Uwielbiam te kolory. No i jestem strasznie ciekawa gdzie na jajku wyladuja te koraliki... :-). Efekt na pewno bedzie cudny

    OdpowiedzUsuń
  6. No tak, znowu mi sie oberwalo, bo nie mam dzieci. Glupia jestem i nie pomyslalam, ze jak mam prawie 40 stopni goraczki to wystarczy sobie powiedziec, ze jestem bezdzietna i bede uzdrowiona.
    Sama pisalas, ze nie mialas nawet sil na xxx, ale moze zle przeczytalam.
    To zdrowia, a ja juz sie nie bede odzywac, bo znowu w leb dostane i po co mi to.

    OdpowiedzUsuń
  7. Drzewo Życia - nie mogę się doczeka efektu końcowego bo te kolorki wspaniale współgrają ze sobą. Jajo-jestem ciekawa jak wyjdzie bo sam wykres jakoś do mnie nie przemawia.Pierwsze xx ładnie się prezentują ale wiadomo na lnie wszystko pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Poważnie się musze zastanowić na twoim pomysłem wyszywania , bo za szybko się nudzę , jedna praca , Ostatnio ,,

    Śliczne są twoje hafty , szczególnie jajko na biała , super ,,

    OdpowiedzUsuń
  9. Jajo zapowiada się bardzo ciekawie:) czekam z niecierpliwością na kolejną odsłonę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam ,,, sampler turkusowo-brązowy , podziwiałam to zestawienie koloru Kasiu ,BĘDZIE SUPER DZIEŁO ! jajkowe drzewko też zapowiada się extra . Kiedy ty ciągniesz te wszytskie nitki ?;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu ale pracy wkłądasz ogrom wielki w te drzewo życia ale te jajo na biało jest odlotowe buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  12. A to od Ciebie odgapiłam trzydniówkę! To staraj się teraz, staraj!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętam Pani początki w haftowaniu a teraz wszystko powala na kolana ;) podziwiam po prostu

    OdpowiedzUsuń
  14. Kacha, kiedy masz 3 dniówkę z jajem? Tupię i czekam na tę Twoja wizje:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekam na dalsze efekty i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobają mi się kolory w Twoim Drzewie Życia (chyba już to pisałam ale co tam;) i pięknie Ci go przybywa.
    Jajko zapowiada się fantastycznie;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoje krzyżyki Kasiu są świetne pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  18. Podziwiam Cię za to, że haftujesz więcej niż jeden haft naraz. Dla mnie to nie do pomyślenia a tym bardziej do wykonania. Fajnie dobrane kolorki Drzewie Życia :)))
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  19. To ja dokończę tytuł, coś pięknego, coś niesamowitego...

    OdpowiedzUsuń
  20. Już nie mogę się doczekać Twojej nowej wersji jaja zaczyna się wspaniale jak zresztą wszystko co robisz!!1 :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Coraz bardziej podoba mi się Twój zestaw kolorów w Drzewie - byłam przekonana, że masz już więcej wyszyte.
    Jajo zapowiada się ciekawie - będę zaglądać, żeby zobaczyć gdzie wszyjesz te koraliki.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Widzę, że upodobałaś sobie len:) Super! Bo pięknie Ci wszystko wychodzi:D Zapraszam do siebie na Candy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem ciekawa efektu końcowego jajka:)) Bo zapowiada się niesamowicie!!! "Drzewko" rozrasta się ładnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Kasiu, nie można powiedzieć że się lenisz. Wręcz przeciwnie masz chyba igłę z dopalaczem ;-)
    A tak serio, to trzymam kciuki za drzewo i tę nową wizję. Ciekawe co też ci się zrodziło w głowie względem tego jajka...
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. jestem ciekawa jakie to pisklę wyjdzie z tego jaja :3

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolory w Drzewie Życia są obłędne! I pięknie na lnie wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  28. haha znalazłam;)))
    Czy Ty chcesz mnie dobić czy co??
    W życiu mi tak nie wyjdzie;((
    Mam jeden mały hafcik na tym moim lnie,który jest oki,ale cała reszta....
    Szukam jeszcze winy w tym moim materiale,który ma bardzo nierówne nitki.Muszę się jakoś usprawiedliwić;))
    Chciałabym wyszyć tak cudnie,więc będę ćwiczyć dopóki nie oślepnę;))

    OdpowiedzUsuń
  29. Pięknie Ci idzie w obydwu projektach :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Stare czy nowe...hmm..u Ciebie zawsze super:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)