Po trzech dniach haft przedstawia się następująco...
Lewy słupek jest już zrobiony w całości...
Doszła też mała gwazdka, cyfry, litery i dwa górne wzorki...
Powiem szczerze - miałam ochotę na jeszcze, ale niestety haftowanie co jedną nitkę męczy oczy i trzy dni wpatrywania się w coś co jest wielkości milimetra to wystarczający czas. Za kilka dni znowu do niego wrócę :)
Zajrzałam do kuferka z bierzącymi robótkami i jakoś pusto się w nim zrobiło... Jest bombka Sal-owa, Gwiazda z Sal-u Zimowego i Tajemniczy Sal (którym będę mogła się pochwalić dopiero po zakończeniu zabawy). Choinka ze świątecznego Sal-u u Diany wczoraj została dokończona, ale pokaz dopiero po świętach jak już osiągnie stan końcowy w 100%. Jaki z tego wniosek... CZAS ZACZĄĆ COŚ NOWEGO i wykorzystywać ostatnie zakupki :)
Tara.
***
Chciałabym Wam bardzo, bardzo gorąco podziękować za wszystkie komentarze skierowane w kierunku mojego Wielkanocnego Jajka. Już dawno żaden mój hafcik nie przyjął tyle komplementów. Z każdym z nich rosłam w oczach :) DZIĘKUJĘ <3
Zimna29 - jajo 25cm długości na 17cm szerokości (w najszerszym miejscu), więc małe nie jest :)
oj jakbym chciała, żeby w moim robótkowym kuferku zrobiło się pusto.. a tam ciągle coś nowego dokładam... a Twoje Drzewo Życia bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOj jestem ciekawa Twoich planów...:))) a Drzewko rozrasta sie pięknie, krzyżyki równe jak wojsku i kolorki fajnie ze sobą kontrastuja!! Tylko je teraz podlewać ;))
OdpowiedzUsuńAz mnie ciekawosc zzera za co sie teraz wezmiesz! :D Podziwiam za haftowanie co niteke i tylko w dwoch kolorkach :) dla mnie to o wiele za malo :D:D
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBardzo piękne.
Oj, wiem coś o tym - haftowanie jeden na jeden, dobrze, że koliber był mały.;) Ale to drzewo życia warte jest męczarni, bo jest coraz piękniejsze.
OdpowiedzUsuńSuper dobrane kolory, jestem ciekawa jak będzie to wyglądało na końcu :)
OdpowiedzUsuńPusto w kuferku? Chyba zartujesz:P 3 prace to calkiem sporo. A co do drzewa zycia, to powiem, ze wreszcie! Bo chyba ono z Twoich pozaczynanych prac najbardziej mi sie podoba:) A cos o wpatrywaniu sie w milimetr wiem, ale o tym dopiero jak ja oprawie:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten sampler! super kolorki:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widzę efektu końcowego ale już zachwycam się tym samplerem. Kasiu to będzie coś "PO PROSTU MEGA"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Ciekawa jestem jak będzie wyglądało gotowe, bo bardzo mi się podoba Twój dobór kolorów.
OdpowiedzUsuńPrzedtem to Ty mnie dopingowałaś , a teraz role się odwróciły i to ja będę Cię dopingować, żebyś je skończyła
Pozdrawiam serdecznie i życzę radosnych i zdrowych świąt spędzonych w gronie najbliższych.
Łap się za coś z zielnika :) Ja robię magnolię, Sabina (takie tam czarowanie) wyszywa wisienkę :)
OdpowiedzUsuńKasiu ty masz zacięcie ja bym już dawno spasowała - kochana już dziś bo nie wiem jak czasowo się wyrobię - tobie oraz twym bliskim sle życzenia spokojnych, zdrowych świąt buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńach te kolory.kibicuję,bo już prawie połowa,a mnie jakoś wena odpuściła,więc przynajmniej u Ciebie pooglądam :)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż dokładam do mojego robótkowego kuferka.... Ale teraz mam odrobinę więcej czasu, bo zostałam osobą bezrobotną. Choć przy dwuletnim dziecku jest co robić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ola potrafi mobilizować :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, ja to bym się nie odważyła wyszywać co jedną nitkę:)
Bielutki baranek,
OdpowiedzUsuńco ma złote różki,
bryka wesoło na łące z rzeżuszki
.Od czasu do czasu chorągiewką buja
i beczy do Ciebie:
"Wesołego Alleluja"!
Ja widzę, że Ty też masz syndrom niespokojnych rąk. Tak tajemniczo opowiadasz o swoich planach, że z niecierpliwością czekam.
OdpowiedzUsuńZ okazji Wielkanocy życzę Ci Wesołych Świąt i mile spędzonego czasu z rodzinką.
Ola.
Super :). Moje drzewko też ostatnio kurzem porosło, ale mam nadzieję, że przez święta troszeczkę podgonię :)
OdpowiedzUsuńŁadnie przyrasta sampler:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co tam nowego wpadnie na Twój tamborek :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wesołych świąt :)
Oj to pewnie zaczna sie kwiaty z zielnika... :-). Fajnie ze wrocilas do drzewa zycia te kolorki sa obledne!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta kolorystyka... Takie malusie krzyżyki to dla mnie norma - uwielbiam jedną nitką, nitka w nitkę :) Świetnie Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńKoncz szybko drzewko!
OdpowiedzUsuńCudne te kolorki wybrałaś..:)
OdpowiedzUsuń