U love me

wtorek, 4 lipca 2017

Chiński Afremov - cz.2

Dzisiaj będzie hafciarsko. Będzie też po chińsku i po francusku ;) a wszystko za sprawą chińskiego zestawu do haftowania zakupionego na Ali będącego reprodukcją obrazu Afremova "Paryż moich marzeń".
Ostatni i zarazem pierwszy raz pisałam o tym hafcie.... uwaga, uwaga... pod koniec stycznia(!!!). Wtedy to miałam zrobione tylko dwa kolory...
Przez te pół roku jakie minęło od rozpoczęcia prac nad wieżą Eiffla kolorów trochę doszło...
Miejsca powoli się zapełniają muliną...
Nie poświęcam temu haftowi całego swojego twórczego czasu. Haftuje go z doskoku z przerwami na mniejsze lub większe projekty. Przez wydarzenia komunijne nastąpił też spadek produktywności na parę miesięcy...
.... ale efekt jaki mi się ukazuje po każdym nowym kolorze (nadal haftuje kolorami) bardzo mi się podoba...
Jak długo będę go dziubać? Nie mam pojęcia.... ale za każdym razem gdy do niego wracam jest moc :)
***
Malgorzata Zoltek - Małgosiu tą bazę kupiłam w eason już taką wyciętą. Zestaw 10 baz i 10 kopert.




9 komentarzy:

  1. Kasiu podziwiam...ten obrazek jest obłędnie pracochłonny !
    Chylę czoła i czekam niecierpliwie na kolejne odsłony:)
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ten sam obraz :) czeka na urlop - nitki nawinięte, kanwa uszykowana - bo zamieniłam... tylko do urlopu jeszcze trochę..

    OdpowiedzUsuń
  3. I jak oceniasz wyszywanie na takiej chińskiej kanwie drukowanej?

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie wspaniały efekt po skończeniu :) Pięknie powstaje! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity widok. Trzymam kciuki, żeby moc Cię nie opuszczała :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie się już prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To będzie piękny obraz! Podziwiam bo ja nie znoszę wyszywać na drukowanej kanwie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale bedzie super Kasiu!!! Powodzonka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Będzie piękny.Mi się marzy zakochana para w deszczu Afremova.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)