U love me

poniedziałek, 8 lipca 2013

Gorący Tusal 2013

Boże jak gorąco. Jak jestem w Irlandii szósty rok, to jeszcze takich upałów nie było. Nie do wytrzymania. Wszyscy wolą pić zamiast jeść, chodzą na wpół nadzy - jeśli muszą, bo najczęściej siedzą w domach. Jestem tak zmęczona nicnierobieniem, że wieczorem padam. Dlatego też w motorze nie ma za dużych postępów. Dobrze, że jest dzień pokazywania Tusal-i to chociaż coś się na tym moim blogu dzieje :)
A oto mój słoiczek w cieniu fuksji(???) ....
Widzicie jakie na chodniku słońce widać????


8 komentarzy:

  1. Oj bosko jest bosko;))))Ja też jestem 6 lat w Irlandii i nawet dzisiaj mówiłam ,że takich upałów tutaj nie było;)
    Jakie Ty masz piękne fuksje,mnie pierony nie chcą rosnąć.
    Co do tusalowych słoiczków,niestety nie kumam o co w nich chodzi,ale jak zabawa to zabawa;)
    Pozdrawiam jakże gorąco z Trim;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tusalowy słoiczek w pięknym kwiatowym towarzystwie. W Polsce, też osłabiające upały. Takie tropiki zdecydowanie nie dla mnie :) Pozdrawiam nocnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne te fuksje. To odmiana wisząca czy prosta?

    OdpowiedzUsuń
  4. w takie upały to i igła reki się nie trzyma- racja!! Ale focia słoiczka w pięknym krajobrazie kwiatowym...i te słoneczko :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcale nie zazdrościmy Ci upałów bo mamy je u siebie- fuksja urocza, a słoiczek ma dużo wolnego miejsca pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  6. tym bardziej musisz się przyłączyć do letniego SALu:)
    zapraszam, zapraszam:)
    w Polsce też mega gorąco, że nie idzie wytrzymać :(
    piękne te Twoje fuksje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Upały potrafią męczyć ,,Śliczna fuksja ,,

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna fuksja, zawsze podobały mi się te kwiaty i sama nie wiem czemu, aktualnie nie mam ani jednego..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)