Niestety nasza idylla zakończyła się niespodziewanie atakiem nispodziewanych gości...
Powiem szczerze. Żyję na tym świecie już 3... pare... lat, ale coś takiego widziałam pierwszy raz. Były zarówno piękne jak i przerażające... Jak najazd kosmitów :)
Oczywiście zaznajomiona ze skutkami spotkań z meduzami (oglądało się "Gdzie jest Niemo" ;)) z dalszej kąpieli musieliśmy już zrezygnować...
Jeśli chodzi o postępy twórcze... są nijakie... Kaszel dalej mnie męczy (chyba czas iść do doktora) do tego upały robią swoje... Masakra....
Tara.
***
frezja - flaga była irlandzka :)
magdusiaa, bk110 - ja mam takie piękne frezje razy dwa :P
Zdrówka! :*
OdpowiedzUsuńParęnaście minut od morza - zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie widziałam meduz na żywo :) cudne
OdpowiedzUsuńHello
OdpowiedzUsuńJust found your blog.
Lovely photos at the beach, they are enjoying themselves!
Your stitching is beautiful!
Kąpieli jak juz:P Meduzy tez widzialam wiele lat temu w Grecji, na szczescie spotkan 3 stopnia nie bylo. Nie to co ze skorpionami, jeden namietnie mnie w kostke kul:P
OdpowiedzUsuńZazdroszcze tej bliskosci morza. Kilkanascie minut? Bylabym codziennie:D
Masz cudownie, ja nad morze musiałabym przejechać prawie całą Polskę.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia i czekam na następny post ;)
Pozdrawiam, Kinga
Kasiulka, zdrowiej kochana :). Zdjęcia cudowne i synkowie śliczni , tacy radośni , jak miło się ogląda takich bąbli , a a propo's bąbli , to jeden właśnie , równie cudniasty jedzie do nas , za parę godzin wszyscy będą w domu , moje dziewczyny są nim zachwycone , w sumie ponad 2 tyg.się nim opiekowały , teraz też zamierzają , bo on jedzie bez mamy
OdpowiedzUsuńzazdroszczę morza tak blisko,bo ja jeszcze w życiu nad żadnym nie byłam. "różowym kosmitom" jednak dziękuję
OdpowiedzUsuńi zdrowiej nam szybciutko
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia! Szkoda, że meduzy popsuły szyki:-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Zdrówka życzę! Lubię takie pustki i ciszę nad morzem :))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, że masz tak blisko morze. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka!!! Fajnie jak się mieszka prawie nad morzem...U nas prawie góry...
OdpowiedzUsuńMeduza na Twoim pierwszym fotku wygląda jak wkładka silikonowa do powiększania... :) ale na żywo musiało to być kosmiczne.
Nie wiem dlaczego, ale meduzy zawsze bardzo mi się podobały..ta jest śliczna:)
OdpowiedzUsuń