U love me

piątek, 7 grudnia 2012

Mój twór na Mikołajki - w ekspresowym tempie.

Będzie szybko i bez zbędnej gadaniny bo chcę zdążyć na Twórczy Weekend :) Oto mój Mikołajkowy twór, który poleciał do Michaliny.
 Tutaj przed wsadzeniem w ramke.
Parę zbliżeń:


Razem z czerwoną muliną Anchor wplotłam jedną nitkę metalizowanej czerwonej Madeiry. Gwiazdy robione zwykła nicia do szycia - kolor srebny. Moje doświadczenie: idźcie w cholerę z metalizowanym mulinami :) sztywne toto, rwie się i rozchodzi na kilka nitek, aby uzyskać efekt trzeba haftować krótkimi fragmentami... Ale po trudach i przekleństwach efekt jest super (niestety na zdjęciach tego nie widać w pełni)
i tutaj już obramowany:

Ogólnie jestem z niego dumna. Jest to jeden z nielicznych moich haftów bez ani jednego błędu :) Dlatego też linkuję u Titanii .
Tara

12 komentarzy:

  1. He, he, czyli nie jestem jedyna, jeśli chodzi o metalizowaną mulinę!;) Chciałam wyszyć całe gwiazdki zawieszki, po kilku przekleństwach poprzestałam na obramowaniu, co też wyrywało w/w. Obrazek prezentuje się przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. obrazek prezentuje się bardzo ładnie z tą metaliczną nitką ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam kunszt i doświadczenie. Zdaje się, że obrazek pochłonął spory zapas cierpliwości... zwłaszcza ta metalizowana nić. Sama jeszcze nią nie pracowałam, ale czytałam, że często się rwie, co potwierdzasz nawet i ty Kasiu. Dotrwałaś jednak do końca i za to wielki zasłużony podziw :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obrazek wspaniały, a błyszcząca metalizowana nitka tylko przyciąga spojrzenie :) Niestety - znam "uroki" pracy z tą muliną, haftowałam nią obrazek ślubny i z przykrością stwierdzam, że jest niewygodna i nieelastyczna, chociaż moja się nie rwała. Za to uciekała z igły przy każdej okazji ;)
    Pozdrwiam,
    Ingree

    OdpowiedzUsuń
  5. Hafcik ekspresowy, ale jaki miły i klimatyczny

    OdpowiedzUsuń
  6. Hafcik piękny! Podziwiam cierpliwość do metalizowanej muliny... Sama nie daję rady wyszyć nią zbyt dużych fragmentów.

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba cały urok właśnie w tych metalizowanych niteczkach ;) Jeszcze nie miałam z nimi do czynienia. Praca bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam do mnie po nominację :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)