Karteczkowo - tura druga

Uff... Udało się... Zrobiłam wszystkie zaplanowane karteczki :) Skończyłam je wczoraj o 1:30 w nocy, a dzisiaj rano o 6tej dokończyłam. A oto one:
Do przedszkola Arthura

 Dla mojej soulmate Pani Małgosi

 Nie powiem dla kogo bo tu zaglądają  - Małpy jedne :) (niech sie chociaz pogłowią, co dla kogo :P)

 I dla mojego Sylwusia

A tutaj druga tura w komplecie:

Teraz pozostaje mi się modlić do wszystkich znanych mi Świętych, aby doszły na czas....

Przepraszam Was za jakość zdjęć, ale o 2 w nocy światło nie było zbyt łaskawe.
Teraz do świąt nie robię już nic w tym klimacie. Czas powrócić do Kwiatowych rekolekcji, bo już się trochę przykurzyły.
A i jeszcze jedno. Ide za niedługo do fryzjera i zupełnie nie mam pomysłu :P Czysta abstrakcja :) Pochwalę się później.
Tara

***

Promyku - nie smutaj się, w następnym roku zrobisz napewno. Już ja Ci kopa na rozpęd pierwsza sprzedam :)

piegucha - Ty mnie nawet nie denerwuj, że mogły by nie dojść!!! Módl się razem ze mną do wszystkiego i wszystkich co może pomóc :) Ja pod swoje modlitwy podepnę i Twoje karteczki :)

Elu - skoro zrozumiałaś to w następnym roku widzę na Twym blogu super karteczki dla Twoich bliskich :P
Witam kolejnych Obserwatorów - będę się starać spełniać Wasze oczekiwania czytelnicze :)