U love me

piątek, 2 sierpnia 2013

Zaczynam...

Obiecałam sobie i Beacie (tej mojej od haftów), że choćby się waliło i paliło 1 sierpnia zaczynam swojego kolosa. Obietnica została spełniona. Mogę oficjalnie oświadczyć, że prace nad moim pierwszym projektem HAED zostały rozpoczęte. Wybór padł na Lost in You - Michele Sayetta.
Po 2,5 godziny robótkowania postawiłam pierwsze 400 krzyżyków
Jeszcze tylko 239 600 do końca ;) i będę miała śliczny obrazek
A tak ten fragment ma się do kartki ze wzorem;
A teraz trochę danych technicznych...
* ilość krzyżyków 400 na 600
* kanwa 20ct
* mulina DMC (11 kolorów)
* wymiary po ukończeniu - ok 60 na 70 cm
Na razie jestem zmuszona robić go tylko późnymi wieczorami, kiedy to moje Potwory już zalegają w łóżkach, więc nie spodziewajcie się jakiś super efektów, ale od września będę już miała trochę więcej czasu samotności za dnia :) Postanowiłam też zapisywać sobie ile czasu mi to zajmuje - tak ku pamięci...
Tara.
***
Kalliope - oczywiście że możesz. Jeśli Ci to pasuje to będę na naszej grupie odnośnie Sal-u umieszczać linki do Twojego bloga z postami o nim. W ten sposób grupa będzie na bierząco, czy się nie obijasz :)
piegucha - ja wiem, że narzekałam na upały, a teraz denerwuje mnie deszcz, ale tak mamy my kobiety :P ja poprostu bym chciała tak po środku :)
Arabeska - jak jest chodniej to jako mam więcej energii
Ilona Szczęsna - oj tak... oby do września :)


19 komentarzy:

  1. obraz jest piękny :D jak dotrwasz do końca to będzie prawdziwe dzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie piękny :) Życzę wytrwałości i czekam na dalsze odsłony haftu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, piękne. Życzę wytrwałości w hafcie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia!
    Tylko jedno pytanie, jestes pewna, ze to jest kanwa? Bo mnie to wyglada na badziew, z ktorym ja, damar5 i edytag74 sie meczylysmy:( Edyta ostatnio pokazywala i narzekala na woreczek, ktory na tym wyszyla. Ja i Dana tylko male prace na tym popelnilysmy, ale nigdy wiecej.
    Dosyc latwo wychodza Ci xxx, a nie inne potworki? Moge sie mylic i tego Ci zycze, ale sie nieco przerazilam zobaczywszy ten splot:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Łał! toż to dopiero przedsięwzięcie. Podziwiam szczerze. Ciekwi mnie ile to będzie trwało.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  6. zawsze mi się podobał ten obraz ale czekam na Pani efekty ;) i wtedy zobaczę jak prezentuje się wyszyty

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki obraz to dopiero wielkie wyzwanie!
    Kibicuję, trzymam kciuki i życzę powodzenia:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jestem pełna podziwu że wybrałaś wzór monokolorystyczny ja to z tych co by się zanudziły :) będę kibicować mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny wzór! I rozmiar imponujący! ale tych 11 kolorów to zazdroszczę, ja mam 58 zmiksowane w koszmarny melanż, co krzyżyk to inny kolorek... Z drugiej strony - takie z pozoru monochromatyczne hafty są też trudne w realizacji, odcienie bardzo podobne do siebie trochę się w oczach mieszają... Ale cóż - z jakiegoś powodu jednak porywamy się na takie wyzwania... :) no bo - są piękne po prostu!
    W kwestii SALu zimowego - w takim razie proszę mnie wpisać na listę obecności, ja już gromadzę materiały :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow...podziwiam za wybór takiego "kolosa", mi na pewno nie starczyłoby cierpliwości i wytrwałości:)
    Życzę powodzenia i czekam z niecierpliwością na kolejną odsłonę:-)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki wielki!!!
    A ja nie mogę skończyć moich robótek :/
    Nie mogę się doczekać jak będzie wyglądał cały obraz, zapowiada się istne arcydzieło!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  12. ło matko, ależ kolos...! życzę wytrwałości, bo krzyżyków mnóstwo !! będzie piękne dzieło, nie ma co..

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooooo... Powodzenia... I na razie tyle.:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Śłiczny wzór , podziwiam za zapał , czekam na następne xxx

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja to już przy Tobie kompleksów krzyżykowych dostaję :) :) . A na ile nitek , na tej 20 , na jedną może ? :) całuski :)

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczny jest ! trzymam kciuki !

    OdpowiedzUsuń
  17. powodzenia, to naprawde pracochłonny obraz, a jeszcze monotonna kolorystyka może męczyć

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)