U love me

niedziela, 3 lutego 2013

Być Kobietą - spotkanie drugie

Zadanie brzmi: "zadzwoń do koleżanki, przyjaciółki, z którą dawno się nie widziałaś... nie do tej z którą co chwilę rozmawiasz, ale właśnie do tej, której numer w telefonie daaawno się nie wyświetlał...jeśli to możliwe umów się z nią na spotkanie... może właśnie ona czeka na Twój telefon, na spotkanie z Tobą- może uda się Wam spotkać na weekend, może później... jest takie powiedzenie, może je niedokładnie przytoczę, ale nie uczęszczane ścieżki przyjaźni zarastają..."
Było trudno je wykonać i tak naprawdę to nie wiem czy w pełni je zrealizowałam. Będąc zagranicą już 5 lat znajomości z Polski szybko się wypaliły. Numery zostały stracone przy kolejnych wymianach telefonów i tak naprawdę nie było do kogo zadzwonić... :( Tutaj natomiast przyjaźń to trudne zjawisko. Każdy patrzy tylko na siebie albo jest tu tylko na chwilę. Mam jedną koleżankę, z którą mogę sobie pogadać od serca, ale ona jest na codzień więc nie mogłam jej brać pod uwagę (bez urazy :)), dlatego też wykonałam telefon do Mamy, z którą nie rozmawiałam już jakiś czas. Z nią mogę sobie pogadać o tym co tam i tutaj... Nie wiem czy to zadanie zostanie mi zaliczone, ale nikt inny nie przyszedł mi do głowy.
A i jakiś czas temu odnowiłam listowny kontakt z Panią M. To też osoba, z którą rozmawiam o wszystkim, ale przez papier... Dostałam odpowiedź na mój list i teraz moja kolej coś nabazgrać, ale to może w następnym tygodniu...
zdjęcie z sieci
Tara

PS. Od jutra lutowe wyzwanie fotograficzne :)
***
Cieszę się, że zasmakowały Wam kawy :) Niedługo będzie jeszcze większy wybór :)
  

1 komentarz:

  1. Zadanie zaliczone- jak najbardziej... byłam tylko rok za granicą... wiem jakie to trudne...ja z kolei zarabiałam za mało żeby dzwonić z budki- dzwoniłam więc bardzo rzadko do mamy- rarytas.. w Polsce telefony komórkowe były jeszcze rzadkością, pozostawały więc listy...
    a cytat mnie urzekł...i wzruszył...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)