U love me

niedziela, 23 lipca 2017

Papież cz.2

Rosnie...
.... połowa już za mną...
Nie mogę się od Niego oderwać...
Haftuje dalej....
***
Katarzyna - a który to beatyfikacyjny bo w ogóle nie kojarze?
bozenas - ja do tej pory też nie miałam i raczej innych nie będzie
Kasia N. - tak to już jest z klientkami :(
Promyk, Marille - są ludzie i.... "ludzie"... najważniejsze, że haft na zmarnowanie nie pójdzie ;)
 



13 komentarzy:

  1. Idziesz jak burza. Pięknie haftu przybywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dużo przybyło, pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Imponujące tempo! Piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite tempo! Tak wygląda prawdziwa turboigiełka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Idziesz jak burza. Jeszcze chwila i będzie koniec.
    ps. Beatyfikacyjny to ten na niebieskim tle

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielki człowiek to i wielkie wyszywanie :) Piękny wzór. Niech klientka pluje sobie w brodę ,że zrezygnowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. idziesz jak burza:)trzymam kciuki:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak miało być, ten haft miał zostać u Ciebie. Podziwiam za tempo i maciupeńkie, równiuteńkie krzyżyki. Też mam obecnie na tamborku coś w podobnych kolorach, też mi się trudno oderwać.
    margoinitka.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Pieknie!!! Tak i ja tez Kasiu myśle ze tak miało byc ze haft bedzie Twoj:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)