Najpierw mufinka z piernikowymi ludzikami, czyli ta, którą normalnie haftowałyśmy w zabawie...
Za tło użyłam papieru w kolorach odpowiadających mufince...
.... wszak to kartka imieninowa a nie światęczna ;)
Na mufinkę trzynastą wybrałam motyw z gwiazdą, tak aby dalej była utrzymana w grudniowej tematyce...
I tak jak w poprzedniej tło wcale nieświąteczne a związane z kolorami z haftu...
Obie karteczki poleciały do dwóch Ew - grudniowych solenizantek wraz z drobnymi upominkami...
A ja w ten sposób zakończyłam zabawę zorganizowaną przez Sylwię z bloga Ruda mama i jej pasje
***
Promyk - ramki to wybór obdarowanej, gdyż nigdzie już nie mogłyśmy dostać takiej jak była przy pierwszej róży. Ja tylko realizowałam polecenia ;)
raeszka - u mnie nie ma terminu przystąpienia do zabawy, więc jak tylko skończysz obraz dla rodziców to zapraszam :)
Kasia Krzyzyk - święta minęły na tłumaczeniu dlaczego Mikołaj przyniósł prezenty w Wigilię a nie w Boże Narodzenie jak mówiła pani w szkole.... coś czuję że coraz ciężej mi będzie kultywować polską tradycję świąt, bo przewagę ma Pani i 33 kolegów w klasie ;) A poza tym to wszystko udało się wyśmienicie. Mikołaj przyniósł to co było w listach, a to najważniejsze :)
Piękne karteczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne muffinki a Twoimi karteczkami z nimi zachwycam się niezmiennie cały rok
OdpowiedzUsuńa czy schemacik grudniowej muffinki z gwiazdką będzie wrzucony do SAL-u Sylwii??
OdpowiedzUsuńI kolejne piękne kartki. Ewy na pewno zachwycone.:)
OdpowiedzUsuńPiękne:) Dziękuję Kasiu za zabawę no i trzymam za Ciebie kciuki oraz za inne dziewczyny przy losowaniu upomninku:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te babeczki- mam je wszystkie gdzieś zebrane i może kiedyś się za to wezmę :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki, a muffinki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki, piękne upominki - solenizantki na pewno były zadowolone :)
OdpowiedzUsuńSwietne karteczki ;) Oprawa rewelacyjnie dobrana.
OdpowiedzUsuńBAbeczki sliczne, a za tło kartek masz ode mnie wielką pionę do przybicia, KAsiu! Ekstra pomysl, niesztampowy, a ja uwielbiam przekorę! ;-)
OdpowiedzUsuńCudne babeczki, takie świąteczne!
OdpowiedzUsuńKolejna porcja pieknych kartek :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne ale ta w fiolecie jest rewelacyjna !!!! NO to Ewki teraz zachwycone będą :)
OdpowiedzUsuńPiękne upominki.
OdpowiedzUsuńPiękne i smakowicie wyglądające kartki zrobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne te muffinki. w 2016 roku chyba też coś z nimi zrobię... ale jeszcze pomyślę. to przez Ciebie zachorowałam na nie, bo tak ładnie Ci te karteczki powychodziły :P
OdpowiedzUsuńDrugą babeczkę też kiedyś haftowałam. Bardzo mi się spodobała :).
OdpowiedzUsuńJak dla mnie dobrałaś fajne papiery do babeczek :).
Dziewczyny z takich prezentów na pewno się ucieszyły :).
smakowite te kartki:)
OdpowiedzUsuńTe babeczki są takie przesłodkie :) A kartki wyszły przecudnie :)
OdpowiedzUsuńbabeczki do zjedzenia! :)
OdpowiedzUsuńFajne karteczki zafundowałaś solenizantkom :)
OdpowiedzUsuńKasia, ja mam gorzej z prezentami, bo w Holandii jako tako nie ma tak dużej tradycji prezentów bożonarodzeniowych. Ważniejsze są te z 5 grudnia (tak, tak - 5 a nie 6) które przynosi Sinterklaas, czyli Mikołaj-biskup z Hiszpanii (!!). Wtedy wszyscy wszystkim robią przezenty. A na Boże Narodzenie to tylko Kerstman (ten Mikołaj w czerwonym kubraczku) przynosi jakies drobne prezenty dzieciom.
Pozdrawiam
Haha Kasiu to mialas niezly orzech do zgryzienia :-). U mnie nie ma problemu bo w polsce dostawalam prezenty w boze narodzenie zawsze (moj tato tak sie wychowal i taka byla u niego tradycja) wiec tutaj nie odstajemy ;-). Moja kuzynka wytlumaczyla swoim corkom to tak ze jest roznica czasu a mikolaj zeby zdazyc zaczyna w wigilie i jedni dostaja w wigilie a inni w boze narodzenie :-)
OdpowiedzUsuńObie piękne, obie boskie, :P szkoda, że nie trafiły do mnie :) zazdraszam ;)
OdpowiedzUsuń