U love me

środa, 25 marca 2015

Wilki - tydzień 15

Jako, że wszystko co teraz wykonuje poza kolosem jest obięte tajemnicą to dzisiaj znowu pomęczę Was sierściuchami.
Zanim jednak przejdę do prezentacji kolejnego tygodnia pracy nad nimi apel do wszystkich niecierpliwych, którzy w poprzednim poście domagali się zdjęcia całości. Jeżeli chodziło Ci Drogi Czytelniku o zdjęcie dotychczasowego wyhaftowanego pola to informuję, że takie zdjęcia robię tylko w momencie ukończenia strony wzoru i przesuwania tamborka. W poprzednim tygodniu do tej uroczystej chwili zabrakło "ciut-ciut" ;) Taka prezentacja będzie dzisiaj :)
Jeśli natomiast mieliście na myśli zdjęcie całości w stylu "jak-to-będzie-wyglądało-po" oto ono...
Dla przypomnienia czternasty tydzień bez wspomnianego "ciut-ciut" wyglądał tak...
 Oczywistością jest, że pierwszego wieczora skończyłam kolejną stronę (a właściwie to dwie, tylko na drugiej było niewiele krzyżyków) wzoru....
 I teraz nadeszła chwila rzutu okiem na całość...
 A tak to się ma do całej płachty materiału...
 Nie byłabym sobą gdybym jeszcze tego samego wieczoru nie rozpoczęła kolejnej strony....
 A potem leciało tak... Wieczór drugi...
 Wieczór trzeci....
 Wieczór czwarty...
Wieczór piąty...
 Wieczór szósty....
 ... i ostatni siódmy....
 To tyle na teraz. Lecę dalej czesać moje psiaki ;)
***
magdusiaa - te kolory wcale nie są do siebie podobne ;)
Aga Jarzębinowa, magdus208, Lawendowa Kraina Robótek, Arabeska  - wasz niedosyt właśnie został zaspokojony ;)
Teresa Bejgrowicz - jak pokażę finał to moje odgłosy zachwytu będą najgłośniejsze ;)
piegucha - zdjęcia muszą być i tyle. To mój sposób na opanowanie ile faktycznie czasu im poświęciłam :) PS. Twój komentarz zaskoczył najbardziej (oczywiście pozytywnie). Nie wiedziałam że podglądasz kolosa - przecież Ty jesteś znana z form małych wręcz mikroskopijnych ;)
Małgorzta Zoltek - wilki jak najbardziej są w środku ramki :) wstawiłam zdjęcie poglądowe wyżej 
Manufaktura Rozmaitości - źle się zrozumiałyśmy. Mi zapał nie mija tylko przy każdej stronie na początku muszę złapać odpowiedni system haftowania żeby to jakoś miało ręce i nogi dlatego początki idą opornie a potem już z górki.
 
 



24 komentarze:

  1. ależ masz cierpliwość Kasiu - jż nie mogę sie doczekać końcówki tych wilkow - buziaki ślę marii

    OdpowiedzUsuń
  2. obserwuję i podziwiam :)
    pięknie już widać noseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że już jeden wilczek się wyłonił. No to powodzenia w dalszym wyszywaniu.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieustannie zachwycasz mnie tymi wilkami:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja rozumiem,że co chwila ściągać z tamborka to też byłby kłopot,ale poprostu mi się podobają strasznie i lubię oglądać takie kawałeczki nawet malutkie jak powstają po całości

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wchodze na Twoj blog a tu tylko kobyla to przeciez nie zamykam oczu:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że już drugiego zaczynasz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow... ja w swoim kolosie dalej jestem na pierwszej kartce, ale wszystkie zaległości będę nadrabiać w święta :D Pięknie idą Ci te wilki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem ile razy jeszcze to powiem, ale haft wymaga wielkiej wytrwałości, ale będzie warto :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem tak:)jak widzę tą plątaninę nitek z boku pracy ogarnia mnie przerażenie,że nigdy nie dała bym rady tak haftować:))chociaż nie powiem,duże obrazy też mam na swoim koncie:)tym bardziej jestem pełna podziwu:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam Cie Baardzo za tak wielka prace !!! Cudnie wyglada juz teraz :)) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne to wygląda. Podziwiam za wytrwałość ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Coraz więcej się wylania. piękne bedą... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ szybko idzie :) Zazdroszczę...ja ostatnio zaliczam tylko prucie :(

    OdpowiedzUsuń
  15. dzieki ;)
    co tu duzo pisac, wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Obrazek jest prześliczny, ale i pracy dużo! W Twoim wykonaniu zapowiada się pięknie! Gratuluję dobrych oczu...:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze chwila i pierwszy wilczek będzie gotowy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj tak zaspokoiłaś mój niedosyt i teraz mogę spać spokojnie :D Bardzo fajniutko Ci idzie to haftowanie :) Nie nudzą Ci się czasem te szarości? Ja haftuję jednego haeda w szarościach i powiem szczerze...co jakiś czas go odkładam właśnie z tego powodu.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki za foto wzoru :) Jeszcze trochę i pierwszy wilk będzie gotowy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak, jestem usatysfakcjonowana :) Dziękuję :)
    Niebawem oczyska zrobić a wtedy będzięejuż z górki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe ile krzyżyków ja bym miała za tyle tygodni..pewnie z dziesięć:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)