U love me

wtorek, 4 listopada 2014

Prymitywna owca

Taki tytuł nosi wzorek znaleziony w październikowej Wzorcowni u Teresy z bloga One Of A Kind. I ten oto wzorek skradł me serce jak tylko go zobaczyłam... Zmieniłam troszkę kolory żeby dopasować wizję do rzeczywistości i powstało coś takiego...
 Prymitywność mojej czarnej owcy została podkreślona materiałem na jakim ją wyszyłam... Surowy len... Każdy krzyżyk w innym rozmiarze...
 Nogi trochę krzywe ale co tam...
Pewnie zastanawiacie się po co mi ta czarna owca... ;)
Otóż od zawsze podobały mi się te wasze kalendarze, przepiśniki, notatniki i inne tego rodzaju zeszyciki, które wiele z Was wykonuje... Problem był jeden... Ja nie umiem szyć...Ale ale przecież umiem kleić!!!
I tak oto bez szycia czarna owca zawitała na kalendarzu na rok 2015...
Ale zanim pokaże Wam mój prototyp, dla tych co tak jak ja szyć nie potrafią przygotowałam kursik krok po kroku...
1. Materiał - przycięty do danego formatu...
 2. Potrzebne narzędzia - nozyczki, klej Magic, taśma dwustronna i pędzelek. Tu już hafcik jest na materiale - miejsce uzależnione od Waszej wzji...
3. Klejenie...
Taśmą dwustronną przyklejamy od środka kalendarza część materiału. W ten sposób nic nam się nie przesunie i mamy pewność że wszystko będzie na swoim miejscu...
 Klejem Magic pokrywamy pierwszą część okładki... Materiał naciągamy i przyklejamy...
Następnie to samo robimy z grzbietem..
I z tylnią częścią okładki...
Nadmiar materiału znowu doklejamy od wewnątrz tasmą dwustronną i powstaje nam coś takiego...
4. Teraz zajmiemy sie górą i dołem... Nacinamy materiał w następujący sposób...
Zaginamy każdą część do środka przytrzymując sobie ją taśmą dwustronną...
 Tak to ma wyglądać po ukończeniu...

 5. Pozbywamy się nadmiaru materiału na grzbiecie... Obcinamy go trochę wyżej niż krawędź kalendarza....
 Klej...
 I dociskamy...
6. Na koniec zajmujemy się estetyką wewnątrz kalendarza... Smarujemy ostatnie strony (najczęściej na nich nic nie ma albo jest coś co można poświęcić ;))
i sklejamy z okładką...
Pamiętajcie - żeby wszystko dobrze się otwierało i wyglądało zawsze, czy to materiał na okładkę, czy ostatnie strony kalendarza kleimy na zamkniętym kalendarzu!!!

I tak po kilku chwilach kalendarz gotowy...
Tadam!!! :)

PS Teresko - bardzo dziękuje za owcę :)


40 komentarzy:

  1. haa!! super owca i tutek!! dzięki wielkie, też mi się zawsze podobały tak spersonalizowane rzeczy ale nigdy nie wiedziałam jak się za to zabrać ^^" dzięki wielkie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O, fajny pomysł. Tylko ciągnie za sobą kolejne coś - trzeba zrobić kolejny haft. Wspominałam, że miałam nie zaczynać nic nowego? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No, kalendarz wyszedł superancki:)) Przyznam ci się, że ja swoje adresowniki też kleiłam, bo z szycia to umiem tylko zakładki zszyć.;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny kursik :) - w sam raz dla mnie, bo mnie z maszyną bardzo nie po drodze - dziękuję :))
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna owca :) dzięki za pomysł. Widzę, że już ozdrowiałaś , bo produkcja ruszyła :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. no i śliczny kalendarzyk powstał

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna owca! To fajny pomysl na wykorzystanie haftu)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Owca super!!! I super zastosowanie. Po prstu haft idelany na len i na okladke kalendarza!!! Podoba mi sie!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Owca przesympatyczna:) na pewno będzie dzielnie stała na straży kalendarza!

    OdpowiedzUsuń
  10. Spersonalizowany kalendarz dla czarnej owcy? :)))) Fajny! Podoba mi się ten hafcik, no i całe wykonanie okładki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super owieczka no i kalendarz też wyszedł świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. He, he.....fajna ofca ;) pomysł też bardzo fajny....może kiedyś wykorzystam bo szyć ani tyci :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny kalendarz, a owieczka kojarzy się z przysłowiem :na nowy rok przybywa dnia na barani skok - czyli związane idealnie z kalendarzem :))

    OdpowiedzUsuń
  14. super pomysł :) ja kalendarz na nowy rok też już mam, ale nie wiem czy będę go ozdabiała... boję się, że przy moim trybie pracy szybko zniszczyłabym okładkę..

    OdpowiedzUsuń
  15. fikuśna ta owca i jedyna w swoim rodzaju. A kalendarz pierwsza klasa. Ja też jak coś mi sprawia problem przy zszywaniu itp, biorę ten magiczny klej . I w trimiga gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. super pomysł, kalendarza aż szkoda będzie używać:) i owca też mi się podoba:):)

    OdpowiedzUsuń
  17. Urocza owieczka :) Kalendarz wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Owca jest pokaczna,ale jak intryguje, pomysłowo ją wykorzystałaś , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  19. Owca fantastyczna!To ja już wolę szyć, niż się tak męczyć z tym klejeniem :P

    OdpowiedzUsuń
  20. A mnie się podoba!!! Ładnie ją wykorzystałaś !!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny hafcik! ..i świetnie prezentuje się na kalendarzu.
    Po prostu świetnie Ci to wszystko wyszło!;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Podobno klej wynalazł mężczyzna, ale to kobieta znalazła dla niego najlepsze zastosowanie - co widać na powyższym przykładzie, brawo !

    OdpowiedzUsuń
  23. Kasiu szczerze się uśmiechnęłam ;) Owca nie mogła trafić w lepsze ręce niż Twoje. Pozdrawiam Cię serdecznie i serdecznie.Kasiu jestem pełna uznania dla Twojego "owczego"dzieła. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ekstra kurs Kasiu! Świetnie wszystko opisałaś, a końcowy efekt pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny kursik i jestem coraz bliżej skorzystania z niego, bo zapiśnik mi potrzebny, a też chciałabym mieć efektowną okładkę jak tę , którą stworzyłaś! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Kasia a to ty jesteś czarną owca? :-).

    OdpowiedzUsuń
  27. Suuuper !!!! :) Bardzo fajnie poradzilas sobie z notesem :) Kursik czytelny,fajnie opisany :)A owca Superasna jest :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny kalendarz! Hafcik świetnie dobrałaś.

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny kalendarz!!! kursik bardzo się przyda!

    OdpowiedzUsuń
  30. ona jest extra Kasiu kochana a i prymitywizm mi się podoba bardzo - buziole ślę wielgachne - Marii

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziękuję ci Kasiu za inspirację. Musze tylko zakupic kalendarz i znaleźć wzorek dla siebie ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Urocza ta owieczka, kalendarz pierwsza klasa, super :) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  33. Całkiem fajna ta prymitywna owca, a kalendarz dzięki niej kalendarz dostał nowy image. Super pomysł Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  34. zapraszam do zabawy
    http://krzyzykowe-szalenstwo.blogspot.com/2014/11/178-liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  35. Twoja owieczka super się prezentuje na kalendarzu :).

    OdpowiedzUsuń
  36. Owca jest ekstra! Kalendarz wyszedł Ci wzorcowo!

    OdpowiedzUsuń
  37. Czarna owca prima sort ;) Świetnie wyszedł Ci ten kalendarz. Ja wolę szyć, kleju się boję ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bajera ta owca:) Szyty czy klejony...nieważne..Tobie wyszło super:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)