U love me

czwartek, 14 stycznia 2016

Wilki - tydzień 32

Przyszła pora na pokaz zaległego tygodnia pracy nad Sierściuchami. To postęp sprzed Wigilii, dlatego niezbyt duży, bo i okres gorący.
Dla przypomnienia tak zakończyłam tydzień 31...
 I zaczęłam kolejną kartkę wzoru...
 Przez kolejne trzy wieczory zrobiłam sobie test ilości stawianych krzyżyków. Każdej sesji używałam innego koloru flamastra do zaznaczania już przerobionych....

 Chyba nie jest źle. Około 400-600 krzyżyków na 3-4 godziny haftowania.
 A później pięłam się w górę...

 .... i prawie ukończyłam kolejną stronę wzoru :)
 ***
Bardzo dziękuję za zachwyty nad różą. Taka mała, niepozorna, a widzę że i Was poruszyła. Dla tych, którzy prosili o wzorek proszę bardzo...
W sepii to ta na dole, ale u góry macie wersje w kolorze.

39 komentarzy:

  1. Szybko przybywa siersciuchow :-) bedzie cudenko :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieknie az trudno uwierzyc ze az tyle juz masz wyszyte. A 500-600 krzyzykow dziennie to dla mnie jakis kosmos, wymiatasz po prostu :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne Wilki :)
    a za wzorek dzięki. wyhaftuję sobie w kolorze na początek, może w ramach SALu SMALLS, no zobaczę :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś w tej róży jest.:) A wilki pną się w górę...;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam twoją pracę nad kolosami. Efekt końcowy będzie imponujący. Już teraz zdj z 31 tyg wygląda nieziemsko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie przybywa :) pozdrawiam ciepło i podglądam dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. sierściuchy zapowiadają się świetnie. Tempo haftowania zawrotne , podziwiam i za to że jesteś w stanie wyszywać 5 godz.
    Wzorek na różyczkę porwałam bo jest przepiękny
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Obserwuję Twoją pracę nad wilkami od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że nie mogę wyjść z podziwu dla Ciebie. Sama nie dałabym rady wyszywać w takich kolorach, zaraz zaczęłabym się gubić lub zwyczajnie bym się znudziła. Muszę jednak przyznać, że efekt Twojej pracy jest niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sierściuchów coraz więcej,piękny będzie obraz:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Już miałam się dopytywać: gdzie Sierściuchy :) Ale są: piękne i dumne :) Pędzisz z tymi krzyżykami - nie mogę nadziwić się tempa. Wilczki rosną cudne, piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz bardzo szybkie tempo wyszywania. Jeszcze trochę to obraz będzie wisiał na ścianie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prędziutko Ci idzie :) Już tak niewiele do końca :)
    Kiedyś też zmierzę ile xxx jestem w stanie postawić w godzinę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tempo masz niesamowite a wilki coraz szybciej pną się do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu wiem jedno... jak pokażesz WILKI- finał, będzie wielkie WYCIE;-) z zachwytu i podziwu. Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Szybko haftujesz. Cudne wilki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zawsze podziwiam za tempo i konsekwencję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podziwiam Cię za wytrwałość w sierściuchach:)))ale jak skończysz to cudo to będzie mega obraz:)))
    za różę dziękuję:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Wilki już chyba powoli zbliżają się do końca :) ja zawsze na tym etapie mam turboigłę żeby skończyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. rosna szybciutko i ciesza moje oczy! już sa obłedne, a co dopiero na końcu pracy! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tyle krzyżyków o mamusiu ... ja to może ze 40 dziennie hahaha ale dodam ,że jeszcze płaski
    haftuję więc kilka listków czasami albo jeden
    kwiatek dojdzie !!! Kasia faktycznie wymiatasz ;)
    Sierściuchy i love you :D pozDrawiaM ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wilki jak żywe przeszywają wzrokiem, piękne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam. Wilczki są przepiękne! Aż sama mam ochotę je wyszyć, ale poczekam na koniec. Tempo haftowania masz zawrotne. Podziwiam i pozdrawiam. Kasia P.

    OdpowiedzUsuń
  23. Widać że idziesz jak burza z "sierściuchami" - tak trzymać :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo szybie tempo masz ;) a ja się napatrzeć na te wilki nie mogę... cudne

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne są te wilki - jak żywe! Dziękuję za schemacik róży:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jakie przepiękne wilki!!! Uwielbiam sierściuszki i jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego talentu. Piękne.
    Pozdrawiam, Ala :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję postępów ... szybko Ci to idzie. Naprawdę podziwiam tempo prac.
    I dzięki za wzór sepiowych różyczek. Też mi się podobają.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wilki to po prostu arcydzieło - i jeszcze szaro-szare na pewno się ciężko wyszywa. Dziękuję za wzorek róży - być może zdążę go wyszyć na dzień babci. pozdrawiam i życzę miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  29. A czy kolory róży podane są z DMC?

    OdpowiedzUsuń
  30. długo mnie tu nie było ale jak weszłam to oniemiałam. sierściuchy wyglądają niesamowicie. A ile ich przybyło! BRAWO!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ach...jak ja bym chciała chociaż godzinkę dziennie wyszywać:) zazdroszczę Ci tych 3-4 godzin razem z xxx ☺ a wilki już wyglądają imponująco!

    OdpowiedzUsuń
  32. Przepiękne są Jak duży w ogóle ma być wzór? ;)
    No i chyba też zacznę zaznaczać markerem co wyhaftowałam. Zawsze się zastanawiam ile na godzinę robię krzyżyków.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wspaniały haft, cudny. Gdzie zakupiłaś wzór?

    OdpowiedzUsuń
  34. Kacha, ja bym te wilki powiesiła na wejściu do domu, na samym środeczku! Będzie cudo!

    OdpowiedzUsuń
  35. Sierściuchy rosną w siłę :) Nieustannie Cię podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  36. siersciuchy nie mogę się doczekać końca i ich historii, a różyczki sobie wziełam i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Powtórzę się po raz kolejny..masz cierpliwość Kasiu!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)