U love me

czwartek, 3 października 2013

Motor - odsłona 4

Dla przypomnienia ostatni raz o motorze pisałam tutaj. Oto jak wtedy wyglądał...
Od tego czasu kilka razy do niego wracałam i jego stan zmienił się.
Jak zwykle kilka zbliżeń dla Was...

A po kolejnych trzech dniach pracy nad nim przednie koło nabrało krągłości...

Oby tylko skończyć to koło, bo reszta kartek wzoru to już niewiele krzyżyków :)
Tara.
***
Chenia - spójrz na motor - to dopiero hardcore :)
Elunia - Ty mi o tempie nie pisz!! Wydaje mi się że Twoja choinka już prawie na wykończeniu, nieprawdaż???
Agnieszka Ka - no to nie znowu taka zwyczajna
Iskierka - do kanwy idzie się przyzwyczaić :)
realizacja marzeń - mam jej ok 20 motków, nie zabraknie :) i cały czas zastanawiam się nad wstążką....




17 komentarzy:

  1. Ty to same jakieś dziwne (trudne) hafty robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Motor jak marzenie miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak z bliska się przyjrzeć to tam jest sporo szarości i niebieskości

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny jest ten motor! Najgorsze za Tobą, dalej pójdzie jak z płatka, raz-dwa skończysz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym nie dała rady tyle siedzieć w tych ciemnych kolorach - brrr jeszcze jesienią to depresji można dostać. Dobrze,że masz w przerywniku kilka kolorowych prac.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakiś super hafcik powstaje, hmmm nie mogę się doczekać końca:))

    OdpowiedzUsuń
  7. W Twoim blogu lubię to,ze tutaj nigdy nie jest nudno;)Nie pokazujesz kolejnych etapów jednej pracy,tylko zmieniasz prace jak rękawiczki i wszystko jest piękne;)
    Jak patrzę na tę maszynę to normalnie chylę czoła;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem szczerze,że bardzo oryginalny wzór wybrałaś:) Wszędzie,kwiaty,elfy itp a tu....Motor! Bardzo mi sie to podoba:) Sam haft zresztą również:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzeba przyznać, że nie idziesz na łatwiznę w wyborze wzorów. Ten motor mnie powala.

    OdpowiedzUsuń
  10. Motor zaczyna wyglądać fajnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. i kiedy Ty to robisz ???? :)))) u mnie xxx leżą odłogiem , zaraź mnie babo , zaraź , bo mi niedługo całkiem przejdzie :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam za zapał i kolejność wyszywania , fajny sposób trzy dniowy ,, Może u mnie by tez zdał egzamin ,. Nie wiem ,,

    OdpowiedzUsuń
  13. Ludzie mi zajęło by to kilka lat...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy hafcik i jak szybko Ci idzie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z każdym postem coraz bardziej zadziwia mnie Twoje tempo:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)