Witam Was wszystkich serdecznie w moich skromnych progach. Decyzja o przenosinach byla szybka i spontaniczna, ale mam nadzieje, ze nie bede jej zalowac. Tych, ktorzy chca przeczytac moje wypocinki na blox-ie zapraszam tutaj.
Nie obiecuje bywac tu codziennie... Bede tu kilka razy dziennie! :P
Pozdrawiam Was wszystkich .
Tara.
wtorek, 17 lipca 2012
poniedziałek, 16 lipca 2012
Irysy - odslona ostatnia
Etykiety:
haft krzyzykowy
Wszystko
mi szlo jak krew z nosa... Chociaz nie, klamie... Krew z nosa leciala
mi ostatnio jak na zawolanie przez to chorobsko co sie przypetalo. Ale
nie poddalam sie. Irysy sa skonczone. Zaramkowane z tulipanami grzecznie
czekaja na roze.
Ide teraz pobuszowac u Was a potem haski lulu. Jutro przygotowywania do SAL-ow.
Tara.
Ide teraz pobuszowac u Was a potem haski lulu. Jutro przygotowywania do SAL-ow.
Tara.
czwartek, 12 lipca 2012
Sal z Madame w tle i Chorobsko
Etykiety:
haft krzyzykowy,
SAL z Madame,
zycie
Zapisalam sie na kolejny SAL. SAL z Madame w tle, ktory organizuje Hanulek
Efekt koncowy powinien wygladac tak:
Prawda, ze sliczne??? :)
Czyli teraz od nastepnego tygodnia bedziecie mogli w kazdy poniedzialek obejrzec moje postepy w dwoch SAL-ach: Before Christmas i Madame.
Efekt koncowy powinien wygladac tak:
Prawda, ze sliczne??? :)
Czyli teraz od nastepnego tygodnia bedziecie mogli w kazdy poniedzialek obejrzec moje postepy w dwoch SAL-ach: Before Christmas i Madame.
***
Chorobsko
mi sie do domu wprowadzilo. Arthur kaszle, szczegolnie w nocy, jakby
mial pluca wypluc. Ja prycham i kicham, kaszel tez sie zaczyna. Pan A.
to samo. Anthony na razie odpukac choroby nie zlapal, ale wychodza mu
zeby, wiec nieprzespane noce, temperatura i ogolne marudzenie sa na
porzadku dziennym. Ja mam dosc!!!I jeszcze ta cholerna reka. Co prawda z
kazdym dniem boli coraz mniej, ale jeszcze nie jest w pelni sprawna :(
Tara
wtorek, 10 lipca 2012
Rozwiniecie wczorajszych opisow...
Etykiety:
haft krzyzykowy,
Sal Before Christmas,
zycie
Zaczne wiec od wczorajszego punktu nr 1. Zapisalam sie na SAL Before Christmas u Sylwi. Zasady mozecie znalesc tutaj.
A tak bedzie wygladal koncowy efekt (zdjecie zaczerpniete z bloga pomyslodawczyni):
No ja sie po prostu zakochalam. Bede wyszywac na 14stce mulina Anchor - bo tylko taka w mojej "irlandzkiej wiosce" jestem w stanie dostac :) Na razie mam kilka kolorow, ale reszta juz zamowiona u milego Pana z mojej pasmanterii. W najblizszy poniedzialek pierwsza odslona.
2. Irysy juz maja sie ku koncowi. Na dzien dzisiejszy wygladaja tak:
Nie jest zle biorac pod uwage awarie mojej lewej reki, czyli punktu 3.
3. Reka mi odpada. Nie wiem tak dokladnie czy to od xxx, ale nie bylo innej sytuacji w ostatnim okresie, ktora moglaby spowodowac taki bol... ale sie nie poddam. XXX beda powstawac! Moze troche wolniej, ale beda. No bo przeciez tyle pomyslow na hafty... :)
4. Apropo pomyslow to wymyslilam jakie zrobie powloczki na moje 4 wklady poduszkowe. Madame Butterfly. Chyba nie musze przedstawiac, ale dla tych co nie znaja haft wyglada tak:
Nie mam jeszcze pomyslu na kolorystyke kanwy i nitek, ale cos wymysle. Bedzie sliczne :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzajacych.
Tara.
A tak bedzie wygladal koncowy efekt (zdjecie zaczerpniete z bloga pomyslodawczyni):
No ja sie po prostu zakochalam. Bede wyszywac na 14stce mulina Anchor - bo tylko taka w mojej "irlandzkiej wiosce" jestem w stanie dostac :) Na razie mam kilka kolorow, ale reszta juz zamowiona u milego Pana z mojej pasmanterii. W najblizszy poniedzialek pierwsza odslona.
2. Irysy juz maja sie ku koncowi. Na dzien dzisiejszy wygladaja tak:
Nie jest zle biorac pod uwage awarie mojej lewej reki, czyli punktu 3.
3. Reka mi odpada. Nie wiem tak dokladnie czy to od xxx, ale nie bylo innej sytuacji w ostatnim okresie, ktora moglaby spowodowac taki bol... ale sie nie poddam. XXX beda powstawac! Moze troche wolniej, ale beda. No bo przeciez tyle pomyslow na hafty... :)
4. Apropo pomyslow to wymyslilam jakie zrobie powloczki na moje 4 wklady poduszkowe. Madame Butterfly. Chyba nie musze przedstawiac, ale dla tych co nie znaja haft wyglada tak:
Nie mam jeszcze pomyslu na kolorystyke kanwy i nitek, ale cos wymysle. Bedzie sliczne :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzajacych.
Tara.
poniedziałek, 9 lipca 2012
Skrot dnia
Etykiety:
zycie
Dzisiaj bedzie w skrocie. I to telegraficznym:
1. Zapisalam sie na pierwszy SAL.
2. W Irysach zostaly mi tylko 4 kolory i koniec.
3. Od trzymania tamborka mam uraz nadgarska??? (czy to w ogole jest mozliwe?)
4. Mam kolejny pomysl tym razem na krzyzykowe poduszki...
To w sumie tyle. Jutro zdjecia i rozwiniecie wyzej wymienionych punktow. Dzisiaj padam na twarz.
Dobranocki Wszystkim.
Tara.
1. Zapisalam sie na pierwszy SAL.
2. W Irysach zostaly mi tylko 4 kolory i koniec.
3. Od trzymania tamborka mam uraz nadgarska??? (czy to w ogole jest mozliwe?)
4. Mam kolejny pomysl tym razem na krzyzykowe poduszki...
To w sumie tyle. Jutro zdjecia i rozwiniecie wyzej wymienionych punktow. Dzisiaj padam na twarz.
Dobranocki Wszystkim.
Tara.
niedziela, 8 lipca 2012
Irysy
Etykiety:
haft krzyzykowy
Tak wygladaja irysy na obecna chwile:
A tu w zblizeniach:
A tu w zblizeniach:
Teraz pojde juz lulac. Dobranoc Wam wszystkim.
Tara.
piątek, 6 lipca 2012
Krotki opis dnia
Etykiety:
haft krzyzykowy
Czwartek
przeszedl juz w piatek. Jest pare minut po polnocy i wszyscy juz
chrapia... Zostalam ja, moje xxx i 'Criminal Minds'. To byl dlugi dzien.
Zaczal sie o 7 rano wielka kupa Toska.Po prostu obsral sie po pachy.
Potem na 9 do przedszkola z Arthurem. Kolejna kupa Toska (przepraszam za
drastyczne slowa, ale to co wytwarzaja jego jelita nie mozna nazwac
subtelniej). W ciagu dnia uraczyl mnie tak jeszcze kilka razy. I mam tu
na mysli wiecej niz 5 :)
O 12tej znowu wyprawa do przedszkola. Tym razem zeby odebrac Arthura.
Po poludniu zaliczylam spacer z moim przedszkolakiem. I tu uwaga bede sie chwalic. Oto co stworzyl ( z moja pomoca) po spacerku:
Zdolna bestia, no nie? :)
To po Mamusi, bo jej xxx tez rosna w sile. Irysy maja juz zalazki platkow i listkow.
No i tak wlasnie minal mi dzien :)
Tara.
O 12tej znowu wyprawa do przedszkola. Tym razem zeby odebrac Arthura.
Po poludniu zaliczylam spacer z moim przedszkolakiem. I tu uwaga bede sie chwalic. Oto co stworzyl ( z moja pomoca) po spacerku:
Zdolna bestia, no nie? :)
To po Mamusi, bo jej xxx tez rosna w sile. Irysy maja juz zalazki platkow i listkow.
No i tak wlasnie minal mi dzien :)
Tara.
środa, 4 lipca 2012
Irysy - odslona pierwsza
Etykiety:
haft krzyzykowy
Po 'wspanialych' tulipanach przyszla kolej na irysy. A tak oto przedstawiaja sie po pierwszej dobie:
Popracowalam tez troche nad estetyka tylca, bo jak zobaczylam moje tulipany od tylu to... brak slow. Irysowy tylec wyglada tak:
Co o nim sadzicie? Zgrabny?
Tara.
Popracowalam tez troche nad estetyka tylca, bo jak zobaczylam moje tulipany od tylu to... brak slow. Irysowy tylec wyglada tak:
Co o nim sadzicie? Zgrabny?
Tara.
wtorek, 3 lipca 2012
Zakupkowo
Etykiety:
haft krzyzykowy,
zakupy
Wczoraj
bylo zakupkowo :) Po skonczonych tulipanach rozpoczelam przygotowania
do nastepnych dziel. W planach beda irysy i roza (komplet z tulipanami) i
dziewczynka z wiankiem.
A oto co mi sie udalo zdobyc:

Szklo powiekszajace kupilam juz wczesniej w zaprzyjaznionym'lumpie'. Za cale 2 jurki. :) Mialam ja Wam pokazac wczesniej ale jakos nie bylo okazji.
A tak wygladaly moje wczorajsze przygotowania:

Przycielam kanwe na obrazki i zaczelam juz pierwszy: irysy. :):):)
Moze nie uwierzycie ale przez caly weekend tak mnie nosilo bez xxx ze szok. Nie wiedzialam co ze soba zrobic. Nawet czytanie ksiazek mi nie szlo, a kiedys je polykalam w calosci... Masakra. Ale teraz mam juz podklad na pare tygodni wiec juz mi nie grozi katastrofa :)
A oto co mi sie udalo zdobyc:
Szklo powiekszajace kupilam juz wczesniej w zaprzyjaznionym'lumpie'. Za cale 2 jurki. :) Mialam ja Wam pokazac wczesniej ale jakos nie bylo okazji.
A tak wygladaly moje wczorajsze przygotowania:
Przycielam kanwe na obrazki i zaczelam juz pierwszy: irysy. :):):)
Moze nie uwierzycie ale przez caly weekend tak mnie nosilo bez xxx ze szok. Nie wiedzialam co ze soba zrobic. Nawet czytanie ksiazek mi nie szlo, a kiedys je polykalam w calosci... Masakra. Ale teraz mam juz podklad na pare tygodni wiec juz mi nie grozi katastrofa :)
niedziela, 1 lipca 2012
Przerwa do poniedzialku
Etykiety:
haft krzyzykowy
Mam
przerwe z xxx do poniedzialku, bo oczywiscie nie zaopatrzylam sie w
kanwe :(. Ale to nic nadrobie zaleglosci ksiazkowe, bo mi sie troche
nazbieralo. Moja 'tesciowa' przyslala mi w ostatiej paczce "Milosc nad
rozlewiskiem" (to juz trzecia czesc - "Dom nad rozlewskiem" i "Powroty
nad rozlewiskiem" juz mam i sa przeczytane) oraz "Corka pirata". Mam tez
dwie ksiazki z tutejszej biblioteki, wiec jest sie czym zajac.
Postanowilam takze zrobic porzadki w swoich mulinkach. Sprawdzic jakie kolory mam, a jakich mi brak. Chcialabym miec cala palete. :)
Aloes jeszcze sie nie rozwinal. Caly czas czekam...
Uff. Oby do poniedzialku :)
Tara.
Postanowilam takze zrobic porzadki w swoich mulinkach. Sprawdzic jakie kolory mam, a jakich mi brak. Chcialabym miec cala palete. :)
Aloes jeszcze sie nie rozwinal. Caly czas czekam...
Uff. Oby do poniedzialku :)
Tara.