Dla przypomnienia motor ostatnio wyglądał tak...
A teraz wygląda tak...
Koło wygląda już jak koło. Jeszcze dwie kolumny po 10 krzyżków w szerokości i będę mogła przejść do dwóch ostatnich stron, które już nie są tak zawalone symbolami. Kto wie, może mi sie uda na czas....
Trzymajcie kciuki. :)
Tara.
***
Iskierka - masz czego zazdrościć bo bombki to arcydzieło
Kobieta blogująca - na pewno :) może nie Autka bo coś innego może być wtedy na topie
Kasia Krzyżyk - ja już wiem, że jak coś nowego zakupuję do domu to musi to byc zdublowane
piegucha - ja Ci paluszkiem pokazywać nie będę gdzie :P
Nitki Ariadny - ekolodzy muszą wybaczyć, ale ta poduszka musiala zniknąć z powierzchni ziemi w trybie natychmiastowym, gdyż sytuacja groziła wybuchem III wojny światowej
naprawdę włączyłaś turbo igiełkę:) idziesz jak burza myślę że zdążysz całkiem spokojnie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w zabawie:)
A, to jak III wojna, to wszyscy wybaczą, nawet ekolodzy;)))))
OdpowiedzUsuńSzybko zasuwasz na tym motorze;))))) Uważaj na fotoradary;))))
Jakby Chenia miała się na kogoś gniewać za odstawienie Drzewa Życia, to pewnie gniewa się już na mnie, więc Tobie może odpuści... Jak się okazuje - ilość haftów nas przerosła. Co do priorytetów natomiast, to należy Ci się wirtualny szturchaniec za ślimaczenie się z haftem dla syna. Choinka nie zając, nie ucieknie, w przyszłym roku też będzie, a synowi zainteresowania się zmienią i haft z motorem będzie passe. Ja odstawiłam i Drzewo i SAL Zimowy, robię czapki, szaliki i sweterki, bo takie jest rodzinne zapotrzebowanie.
OdpowiedzUsuńHihi..turbo igiełka- fajne określenie i bardzo trafione, bo haftu przybyło sporo!:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci Kasiu tej turbo - igiełki:) Od dawna podejrzewałam, że musisz mieć jakąś maszynkę do krzyżykowania:)
OdpowiedzUsuńMyślę że z Twoim tempem machania igiełką spokojnie zdążysz!
OdpowiedzUsuńAle tak na wszelki wypadek życzę dłuższej doby;))
Pozdrawiam.
Naprawdę mało już zostało :) Na pewno uda Ci się skończyć na czas, albo jeszcze nawet przed czasem :)
OdpowiedzUsuńSuper, powodzenia :))
OdpowiedzUsuńDZIALAJ, DZIALAJ!!! zdazysz na pewno :), z twoim tempem.
OdpowiedzUsuńmotor idzie ci jak burza
pozdrawiam
Ja i tak Cię podziwiam za tę ilośc haftów;)Masz już taką wprawę,że zdążysz i prezent znajdzie się pod choinką;)
OdpowiedzUsuńObraz będzie superowy;)
Trzymam kciuki za Ciebie! Na pewno się uda :)))
OdpowiedzUsuńAh, piękny ten motor, a ja... z biedą skończylam jedną metryczkę by zacząć drugą. Czasu, czasu, czasu mi trzeba....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Trzymam kciuki! Nieduzo zostalo, wiec uda Ci sie na pewno! :)
OdpowiedzUsuńTen motor jest super:)))ja odpadłam na rowerze:)))leży i czeka na lepsze czasy:))))
OdpowiedzUsuńNo to powodzenia! Czekam na pokaz choinki.:)
OdpowiedzUsuńoo, dawno nie było motoru, ale super Ci idzie trzymam kciuki za ukończenia prezentu :)
OdpowiedzUsuńPowiedz gdzie można nabyć turbo - igłę, bo też by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z motorem zdążysz - przy takim tempie.
Moje drzewo też zawieszone - święta mają priorytet, ale potem ruszam pełną parą.
Wydaje mi się, że z tym motorem to na bank wyrobisz się do świąt:) trzymam kciuki!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam motory więc mocno trzymam kciuki za pracę nad tym haftem. Czy na wzorze napisali jaki to motor?
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kasiu, trzymam kciuki zebys zdazyla ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!!! Ale jak patrzę na twój motor i się tak zastanawiam czy czasami tobie nie miałam przesłać wzorków z autami.... wybacz że tak długo nie odpisywałam ale postaram się na dniach jakoś je przesłać :)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNiestety juz nawet szybciej niz za 4 tygodnie :) a mój syn sie chyba nie doczeka wyszywanego kota !.
OdpowiedzUsuńJak zwykle szalejesz:)Normalnie skąd masz takie przyspieszenie?:P
OdpowiedzUsuń