Jako, ze dzisiaj poniedzialek oto moje postepy w drzewku SAL-owym.
Mialam zalozenie zakonczyc ten drugi konar z galazkami do konca ale czasu jakos brak i wena ze mnie uleciala...
Na drugim tamborku produkuja sie konie. Mialy byc odskocznia od drzewka... Ale co sie nad nimi naklelam. Jest to moj pierwszy rysunek z polkrzyzykami, backstitch-ami i w takiej ilosci kolorow, z masa pojedynczych krzyzykow. Oj cos czuje ze sie przy nim nie odstresuje a tylko podniose sobie cisnienie :)
Ale jak sie rzeklo A to trzeba juz caly alfabet zachrzaniac :) Tak sie prezentuja konie, a wlasciwie na razie drzewko i czesc nieba, bo konia to jeszcze nie widac.
A tutaj pare zblizen. Drzewo cale xxx, niebo - pol.
To tyle na razie. W nastepny poniedzialek pokaze takze postepy w SAL-u z Madame. Sal Kawowy musi poczekac na zamowione mulinki.
Tara Robaczki.
dobrze Ci idzie :) Dasz rade :) Miłego wyszywania
OdpowiedzUsuń