Strony

środa, 28 września 2016

Zakoralikowałam się...

... jakieś dwa tygodnie temu. Pewnego dnia przeszukałam swoje koralikowe zapasy, wzięłam do ręki igłę do koralików i zaszalałam.
Na pierwszy ogień poszedł salowy księżyc. Tutaj popuściłam wodze fantazji.
 Jasnobłękitne koraliki, z lekko perłowym połyskiem wszywałam tam gdzie mi pasowało...
 ... bez schematu. Po prostu poszłam na żywioł...

 A po księżycu przyszedł czas na sal zimowy. Najpierw wyszyłam tam gdzie brakowało krzyżyki Kreinikiem. W rzeczywistości pięknie się błyszczy, ale uchwycić to na zdjęciu to już nie jest takie łatwe...

 ... a potem poszły w ruch koraliki. Tym razem postawiłam na całkiem przezroczyste...
... i raz trzymając się schematu a raz według swojego widzimisie ukończyłam bardzo okrojoną wersję tego haftu.
Jak prezentują się oba moje Ufo-ki pokaże w podsumowaniu wrześniowym. A teraz zasiadam do czegoś nowego - prezentu, który ma się znaleźć pod choinką ;)
***

13 komentarzy:

  1. No i zakoralikowanie bardzo pięknie Ci wyszło :) Szczególnie księżycem jestem zauroczona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny efekt uzyskałaś dzięki koralikom :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z bliska świetny Efekt. Pewnie na żywo jesze lepszy

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysl z koralikami :-) czekam na pelna prezentacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale się błyszczą te koraliki, to musi być super efekt:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na żywo musi to świetnie wyglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wyszło ! Szkoda, że tak mało zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia zbliżeń z koralikami wyglądają bardzo zachęcająco i ciekawie. Czy przy następnej okazji pokażesz nam całość?

    OdpowiedzUsuń
  9. No to się zakoralikowałaś :) Efekty super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie zobaczę te zakoralikowane prace :) czekam z niecierpliwością

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem Ci, że jak na żywioł to wyszło bardzo żywiołowo- pięknie! Jestem mega ciekawa finału :) Bużki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow fajny efekt z tymi koralikami!

    OdpowiedzUsuń
  13. Księżyc jest rewelacyjny,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)