Dokładnie rok i cztery dni temu na moim blogu pojawił się post z
Hafciarską Listą Życzeń. Przyszedł czas na rozliczenie. Niestety nie udało mi się spełnić do końca moich marzeń. Szczerze powiedziawszy to niektóre z moich zyczeń były wręcz z nieba wzięte ;) , ale po kolei.
Numer 1. Maki z serii zielnikowej - ukończone
Numer 2. Wilki "Twin Souls" - pną się cały czas w górę, niedługo kolejna odsłona, ale data którą sobie narzuciłam była nierealna. Ostatnim razem prezentowały się tak...
Może uda mi się je skończyć do końca tego roku.
Punkt 3 - drugi kolos Lost in You - zawieszony na czas pracy nad Wilkami.
Powrót nastąpi jak skończę pracę nad Śierściuchami.
Punkt 4 i 5 To herbatki i kawy
W herbatkach brak sztuk 5, a w kawkach 6ciu....
Punkt 6. Drzewo życia - także jeszcze nie ukończony...
Punkt 7. Bombka świąteczna - część krzyżykowa ukończona, wystarczy dokończyć oprawę. Ostatnie zdjęcie ukazujące bombkę...
czyli niedługo pokaz całości ;)
Punkt 8. Sal Zimowy - na dzień dzisiejszy przedstawia się tak...
Punkt 9. Tajemniczy Sal u Kasi - nigdy nie był pokazany na blogu ze względu na tajemniczość, ale zabawa już skończona więc chyba nic się nie stanie jak pokaże na jakim etapie się zatrzymałam...
Dokładnie połowa za mną.
Punkt 10. Rozetki - powstała tylko jedna ale mam jeszcze czas do grudnia... kto wie może mi się uda...
Punkt 11. Księżyc - termin minął w maju niestety...
Do zrobienia troszkę więcej niż połowa.
Był też punkt 12 czyli rower, do którego wszystko mam, ale nie został nawet rozpoczęty... nadal jednak urzeka mnie swoim pięknem...
Statystyki mało imponujące, ale na swoją obronę mam to, że w tym roku powstało dużo innych nieplanowanych prac. ;)
Jak tak teraz patrzę na te zdjęcia, to dochodzę do wniosku, że przy niektórych kilka dni i będą skończone... a więc... czas się brać do roboty :)
***
raeszka - a więc biała
Anek73 - ja co prawda się jeszcze nie rozczarowałam, ale słyszałam od niektórych, że czasem jest przykro, dlatego teraz biorę udział tylko w zabawach gdzie towarzystwo jest mi dobrze znane i wiem że mnie nie zawiedzie