Od postawienia pierwszego krzyżyka na moim kolosie w sierpniu minął rok. Realnych tygodni pracy nad nim było 19ście (
tutaj mozecie sobie przypomnieć jak to wtedy wyglądało). Dzisiaj ekspresowy przegląd kolejnych czterech tygodni. Ekspresowy, bo nie będę Was zanudzać zdjęciem z każdego dnia pracy - wybrałam te najbardziej znaczące.
Tydzień 19ty zakończyłam na takim etapie...
Czwartego dnia dwudziestego tygodnia miałam już skończoną kolejną stronę...
Na zdjęciu powyżej widzicie 49 269 krzyżyków (20,53% całości). Do zrobienia zostały 34 strony :)
A tutaj zbliżenie na ucho...
Tydzień 20ty zakończyłam tak...
Tydzień 21 skończył się jednym wielkim liściem...
Tydzień 22 - połową rózy...
Natomiast w piątym dniu 23 tygodnia zakończyłam pierwszą kolumnę mojego kolosa...
Doszło kolejne 7840 krzyżyków... Przekroczyłam magiczną liczbę 50 tyś (dokładnie 57109) i w tym momencie mam 23,8% całości :)
Końcówka tygodnia 23-go to kolejna strona w drugiej kolumnie... I tu będzie bardzo bardzo biało :)
Będzie za jakieś 5 miesięcy, bo na razie moje zakochane elfy lądują w szufladzie...
Z miłości... Z miłości do człowieka, który kocha wilki i który w styczniu będzie miał urodziny...
Od października ruszam z nowym HAED-em... Wspierana przez inne Haed-omaniaczki, które jak ja rozpoczynają nowe projekty.
Mój wybór padł na Twin Souls (Bliźniacze Dusze) Steven-a Paul-a Carlson-a. Wzór przygotowany także przez Michele Sayetta.
Kanwa już gotowa, mulinki prawie wszystkie... Start 1 paździrnika :)
Trzymajcie kciuki żeby prezent był prezentem urodzinowym a nie pourodzinowym ;)
***
Dziękuje Wam wszystkim za komplementy w stronę herbu - mam cichą nadzieję, że to było pierwsze i ostatnie tego typu zamówienie ;)
Wow! Popędziłaś z tym pierwszym kolosem :D
OdpowiedzUsuńWiesz dobrze, że będę ci kibicować przy wilkach, bo sama mam ochotę wyszyć je dla męża, ale to pewnie po Envy :D Już nie mogę doczekać się naszego wspólnego wyszywania!!!
Trzymam kciuki i podziwiam!
OdpowiedzUsuńNa pewno dasz radę:) Kto, jak nie Ty?:)
OdpowiedzUsuńDobrze będzie, będziemy Cię kopać, żeby Ci się udało, choć to rzeczywiście ambitny termin.
OdpowiedzUsuńW życiu nie pojęłabym się takiego zamówienia... no, może gdybym nie pracowała... i to musiałaby być wyjątkowa osoba!
OdpowiedzUsuńA postępy fantastyczne :)
Kolos urósł i to znacznie :) Wzór na prezent - rewelacja. Mogę tylko życzyć powodzenia i... turboigiełki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wilki są przepiękne!
OdpowiedzUsuńCo z nami robi miłość :-)))
I tak masz super tempo wyszywania, mój kolos wylądował w szufladzie w kwietniu i tak tam leży, aż mi wstyd... Tym koloSalem kusicie mnie od dawna, ale wiem, że nie dam rady teraz zacząć kolejnego haeda. Za Wilki trzymam mocno kciuki :)
OdpowiedzUsuńKasiu już wyglada pięknie,choć to dopiero pasek z całego haftu...
OdpowiedzUsuńPodziwiam!
OdpowiedzUsuńA ja wciąż tęsknie za krzyżykami, nie mogąc jednocześnie oderwać rąk od drutów. Cierpię okrutnie nie potrafiąc pogodzić tego wszystkiego :D Nic, no... może zimą zasiądę do igły ;)
Dasz radę, bbędziemy cię poganiać, ile tchu :)
OdpowiedzUsuńAleż podgoniłaś elfy.Róg z różą był pracochłonny bo widziałam na wzorze.Podziwiam.A te wilki piękne są,sama bym wyhaftowała.Kibicuję,żebyś zdążyła na urodziny.Musze to poiedzieć,ale maniaczka krzyżyków z Ciebie straszna.
OdpowiedzUsuń*powiedzieć miało być
OdpowiedzUsuńAle zawzielas sie na te krzyzyki! Jestes wielka! Pozdrawionka!
OdpowiedzUsuńO, już pięknie wygląda! Zazdroszczę Ci tego tempa!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wilki urodzinowe!
Postępy krok po kroku idą w dobrym kierunku :) Wilki wyglądają świetnie, piękny wzór wybrałaś.
OdpowiedzUsuńTempo masz ekspresowe co widać przy elfach więc z wilkami na pewno zdążysz:) trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńMuszę częściej zaglądać do ciebie , bo przegapiam nowości , cudne metryczki , cudny kolos , odziwiam za następny ,,
OdpowiedzUsuńAleż fantastycznie wygląda ten Twój kolos! Bardzo się ciesze na nasze wspólne wyszywanie :) na pewno dasz radę z prezentem, czyli z wilkami, z naszym wsparciem będzie Ci dobrze szło!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie byłam ciekawa co tam słychać u Twojego kolosa:)
OdpowiedzUsuńBędę czekać na koniec Kolosa ... a w Wilkach wspoerać i dopingować;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, myślę, że dasz radę
OdpowiedzUsuńWilki piękne! i piękny będzie prezent, a dalej to trzymam kciuki i powodzenia :)
OdpowiedzUsuńLost in you jest niesamowitym obrazem :) Duzo podonilas. Ja przymierzam sie do HAED Lust. MOge otrzymac namiary na grupe? Lepiej mi bedzie w towarzystwie :) Wilki beda fantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńTy dasz radę idziesz jak burza:)
OdpowiedzUsuńO mamusiu Ty to napewno masz schowaną gdzieś
OdpowiedzUsuńtę super mega turbo igłę do wyszywania hihi no i
trzymam kciuki za Twoje plany ;)))
Jesteś Wielka z taką ilością krzyżyków sobie radzisz, chylę czoło , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wilki, kolos pięknie się prezentuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za nowa prace ,abys zdazyla do urodzin :)) Jestes Niesamowita z tymi duzymi pracami !!! :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPięknie Kasiu to wygląda trzymam kciuki uporasz sięszybko - wiem o tym bo masz zdolne łąpki - buziaki ślęMarii
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu i z nieskrywaną przyjemnością patrzę na postępy, a są wspaniałe! Kasiu, niech ci igiełka śmiga po tym cudnym kolosie płynnie i szybko.
OdpowiedzUsuńPS. Bliźniacze dusze, zapowiada się kolejne cudo! Ajjj :D
Podziwiam Cię za tego kolosa, mój leży w szufladzie i kwiczy
OdpowiedzUsuńPiękne! Jeśli można prosze o wzory :D z góry dziękuje :D braciszek407@wp.pl
OdpowiedzUsuń