Dla przypomnienia jest to reprodukcja obrazu Kazimierza Starowicza pt. "Widok na miasto". Wzór zakupiony w Coricamo. Po skończeniu haft ma wyglądać tak...
Haftuję go na kanwie 20ct, jedną nitką muliny DMC wg rozpiski.
Oto kolejny fragment jeszcze na tamborku...
i bez...
I porównanie przed i po...
To była ta ciekawsza część wzoru. Teraz czas zabrać się za część nużącą czyli niebo ;) Trzymajcie kciuki, żeby mnie chęci nie opuściły :)
***
Agata Baran - po słonecznikową zapraszam w maju ;)
Anna Iwańska - mi też przypadła do serca tulipanowa dlatego została wyhaftowana jako pierwsza
Obraz bedzie piekny, przesylam duzo cierpliwosci.
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik się zapowiada. Delikatny i bardzo romantyczny.
OdpowiedzUsuńU mnie na tamborku len, też wyszywany jedną nitką, ale leży już od roku nie tknięty, a właściwie pozostało tylko troszkę tło skończyć. Kiedy znajdę na to czas???
Pozdrawiam Alina
Jesu!jakie to piękne:))))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię widoki. A kiedy wrócisz do swojego HAEDa Lost In You?
OdpowiedzUsuńPieknie malujesz Kasiu :)
OdpowiedzUsuńNiebo, tło i inne nudne elementy naprawdę mogą zniechęcić. Ale! trzymam mocno kciuki, żeby Ciebie to nie dopadło, bo jestem niezwykle ciekawa efektu końcowego. Zapowiada się wspaniale!
OdpowiedzUsuńPiknie Ci idzie , obrazek zaczyna nabierać wyrazistości. Trzymam kciuki za niebo :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam