Litera G, powiem szczerze, do najłatwiejszych nie należy. Nie zaskoczę, więc Was dzisiaj powalającą ilością skojarzeń, ale coś tam udało mi się wymyślić.
Gazety - na początku mojej hafciarskiej przygody opętało mnie gazeciarskie szaleństwo. Prenumerowałam kilka angielskich tytułów przez całe 12 miesięcy. Później przyszło opamiętanie. Zdałam sobie sprawę, że nigdy nie będę w stanie wyhaftować wszystkich wzorów, które mnie w tych gazetach zachwyciły. Poza tym odkryłam internetowe strony na których te właśnie gazety były dostępne online... i tu przejdźmy do kolejnego skojarzenia...
Gallery.ru - to właśnie jedna z takich stron, gdzie jesteś w stanie znaleźć wszystko co cię interesuje. Normalnie kolejna kopalnia wzorów zaraz po Pinterescie.
Grupy na Facebooku - kolejna kopalnia wzorów, inspiracji a także porad czy pogaduszek z tak samo zakręconymi na punkcie krzyżyków. Teraz już trochę się mniej w nich udzielam, bo ilość tych grup jest trochę oszałamiająca, tak samo zresztą jak i ilość członków w grupach. W niektórych powstały kółka wzajemnej adoracji, co nie za bardzo mnie interesuje, bo pokazując pracę w takiej grupie mam nadzieję na motywującą krytykę, jeśli zostaną zauważone jakieś błędy lub niedoskonałości. Niestety jak się w większości przypadków okazuje, krytyka jest niemile widziana przez co poniektórych.
Grudzień - to moje ostatnie skojarzenie na literę G. Grudzień to taki okres w życiu prawie każdej hafciarki, do którego przygotowujemy się na wiele miesięcy wcześniej, a czasem cały rok jeśli bierzemy udział w całorocznych wyzwaniach tematycznych. Wtedy jest szał na karteczki...
(te pochodzą z mojego pierwszego roku twórczości hafciarskiej ;))
....na zawieszki....
... na ozdoby...
.... czy haftowane prezenty...
I to tyle na dzisiaj... Niezbyt dużo, ale musi wystarczyć. A Wy jakie macie hafciarskie skojarzenia na literę G?
***
Malgorzata Zoltek - bardzo dobre pytanie... Może w wakacje?
bożenas - <3
a-lenka - trzymam kciuki żebyś jednak znalazła ten czas :)
Ivona - oj przyda się ;)
Ja nie znalazłam nic na ta literę , od zawsze mówię , że cienka w te klocki jestem :-). Pierwsze skojarzenie godne zapamiętania, faktycznie kopalnia. Szaleństwo gazetowe u mnie też zwolniło , pozostałam wierna jedynie Naszej rodzimej gazetce. " Igłą Malowane" i " Igraszki z igła"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Galerii nie znam wiec chetnie zajrze na ta stronę:) a gazetek mam tylko kilka kupionych w kiosku, jakos nigdy nie pałałam do nich miloscia :) a grudzień faktycznie jest miesiącem do którego przygotowania trwają cały rok:) ciekawe skojarzenia Kasiu :)
OdpowiedzUsuńNo niby skojarzeń nie miałaś, a tyle ich wymieniłaś. W gazetkach od czasu do czasu coś się znajdzie, a gallery jest spoko, to prawda :)
OdpowiedzUsuńW punkt z tymi grupami! i kołkami wzajemnej adoracji.
OdpowiedzUsuńteż mam takie odczucie z grupami:)))kiedyś spróbowałam wyrazić swoje zdanie:)hah-nigdy więcej:))))
OdpowiedzUsuńDużo skojarzeń :) Jestem w jakiś dwóch grupach na fb, ale niewiele się udzielam... chyba mam podobne odczucia - krytyka (konstruktywna) jest niemile widziana... :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że nie porzuciłaś tego projektu bo wzór bardzo oryginalny. Jakoś przyzwycziłam się do Twoich relacji z postępami przy HAEDach. A po Wilkach została jakaś pustka.
OdpowiedzUsuń