Oto jak wygląda mój kolos... Stan na wczorajszy wieczór....
Jak widzicie wybrałam metodę w górę. Nie wiem czy będę się jej trzymała do końca projektu, ale teraz jest mi poprostu wygodniej. Wszystkie fragmenty (rama i włosy elfinki) układają się właśnie w tą stronę, więc jak dochodzę do końca tamborka to mi poprostu żal kończyć nitkę.
Wiem, że i tak na razie niewiele widać ale i tak zadam to pytanie: No i jak???
Reszta moich wyczynów na polu krzyżykowym jest w trakcie... Na relację musicie więc troszkę poczekać ;)
Tara
***
Dziękuję Wam za piękne komentarze pod ostatnim postem.
Jestem pod coraz większym wrażeniem. Podziwiam jak ty potrafisz szybko haftować. A do tego nie dość, że szybko to jeszcze pięknie. Oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kinga
Ja juz nie moge doczekac sie calosci. Podziwiam za wytrwalosc :)
OdpowiedzUsuńJak? Zabojczo szybko! W porownaniu do mojego tempa:( A ja tez haftuje zawsze do gory, tyle ze ja trzymam obrazki do gory nogami, wiec wlasciwie to haftuje do gory obrazka/wzoru, ale patrzac jak trzymam to wychodzi, ze w dol, w kierunku brzucha:P
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi i szybciutko przybywa.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejne odsłony;)
Pozdrawiam.
tępo jest bardzo szybko a mi się już efekt podoba ;) będzie rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńI ty masz czelnosc pytac jak? Ja za raz zaczne plakac , ze mi nic nie idzie :(, a ty codziennie mi pokazujesz cos nowego . No dobra , prawie codziennie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czasem odpoczywaj ok!
Naprawdę podziwiam Twoje tempo :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest magia;))Ja rozumiem kolorowe kwiatki,ale zrobić takie cieniowanie ,to już sztuka wyższa;)
OdpowiedzUsuńBędzie cudo!!!
Chle czoła za ten kolos , ładnie wychodzi ,,
OdpowiedzUsuńNo i jak??? rewelacyjnie!!! :-)))
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem jak szybko tych krzyżyków Ci przybywa
OdpowiedzUsuńKto wie, może twój przykład podziała zachęcająco i zacznę wyszywać "Bal"... Powodzenia.:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, zwłaszcza że takie cieniowane szarości haftuje się chyba gorzej niż mieszane kolorki... Całkiem spory kawałek już zrobiony!
OdpowiedzUsuńIt's looking great (:
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, a tempo masz powalające. Chyba przestanę do Ciebie zaglądać, bo po każdej takiej wizycie wpadam w kompleksy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo :))
Ekspresowo :) Podziwiam za haftowanie szarości, ja w Rubensie mam teraz takie szaro-bure kolory i już mi się tak przyjemnie nie haftuje, jak na środku...
OdpowiedzUsuńWygląd cudnie :-)Ja tez haftuję z dołu w górę bo tak mi jest po prostu wygodnie :-)
OdpowiedzUsuńhehe no same szarości poganiane szarościami, nie skusisz się na odrobinę koloru (np. karminowe usta?) ;))
OdpowiedzUsuńszybko :) wydaje się takie jednolite,a tam przecież kilka odcieni jest.druknęłam wzór i leży na lepsze czasy (emerytura) :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie! :)
OdpowiedzUsuńkibicujemy dalej! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, jak na razie tempo rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńPowstaje fantastyczny obraz! Trzymam kciuki - świetnie Ci idzie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Podziwiam twoją prędkość wyszywania, obrazka przybywa w zaskakującym tempie.
OdpowiedzUsuńWychodzi świetnie! Bardzo ładnie widać cieniowania na obrazku:)
OdpowiedzUsuńPędzisz z tym haftem..
OdpowiedzUsuń