Wrzesień już stoi za drzwiami i zaraz przekroczy próg, dlatego to ostatni dzwonek aby pokazać karteczkowe twory jakie wyprodukowałam na zabawę u Uli z bloga Kulskowo - kolorowo, niteczkow i nie tylko...
Lipcowa wytyczna zaproponowana przez organizatorkę to.... Matka Boska / Święta Rodzina...
Temat zupełnie nie mój, musiałam się troszkę natrudzić i wyszło mi takie coś...
Grafika z odzysku ze starej kartki bożonarodzeniowej...
Napis już się nie zmieścił ale myślę, że i tak wiadomo na jaką uroczystość jest ta kartka. ;)
Sierpień u Uli niby łatwiejszy.... temat była stajenka/szopka... jednak i tutaj musiałam wykrzesać większe pokłady natchnienia...
Wyszło tak...
Nie do końca jestem zadowolona z efektu, ale już tak zostanie...
Mam nadzieję, że Ula na wrzesień przygotuje łatwiejsze tematy ;)
Buziaki
***
Dziękuję, dziękuję, dziękuję za wszystkie komentarze pod Papieżem. Urosłam :*
Śliczne! Nie zawsze kartki muszą być "przeładowane". Skromne też jest piękne :)
OdpowiedzUsuńDałaś radę:)ja odpadłam:))
OdpowiedzUsuńTrud się opłacił, bo piękne kartki wyszły :)
OdpowiedzUsuńTaa, skądś znam tę radość gdy dziecko/dzieci w końcu wracają do szkoły... ;)
OdpowiedzUsuńPowiem że nawet fajne te kartki. Nie ma sie do czego przyczepić :)
Pozdrawiam
Kartki w stylu C&S, mnie osobiście się zawsze podobają :) łatwiejszy temat mówisz... hm... mnie się zawsze wydawało, że własnie takie tematy są najłatwiejsze ;)
OdpowiedzUsuńAle co ty chcesz, świetne kartki!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki. takie proste i mające to coś w sobie.
OdpowiedzUsuńpozdrawaim
Piekne!
OdpowiedzUsuń