Moje życie ostatnio pedzi jak szalone. Ledwo się budze a dzien chyli sie ku końcowi. Nie mam czasu nawet na odpoczynek. W dodatku pogoda nie rozpieszcza i każdego dnia popoludniami nie robilabym nic innego jak spala.
Dalej haftuje ale jakby wolniej, mniej... Tak wolno, ze nie ma czym się chwalić.
Dlatego postanowilam zrobić sobie przerwę od blogowania.
Nie zamykam tego miejsca. Byłoby mi żal tych chwil z Wami.
Będę tu wpadać...ale nie ustalam terminu.
Muszę zwolnić.
Ps. Mam do pokazania zalegla paczuszke z podaj dalej jaką otrzymalam juz jakiś czas temu. O tym będzie najbliższy post... Wkrótce.
Ps2. Wszelkie wymianki zostaną przeze mnie ukończone w terminie. To mogę obiecać.