Od moich urodzin minęły już dwa tygodnie a ja niestety nie znalazłam czasu, żeby pochwalić się prezentami, które do mnie dotarły od blogowych i fb koleżanek "po fachu". Jakoś nie potrafię się ogarnąć w tej szkolnej sytuacji. W dodatku pogoda za oknem oszalała i do Irlandii na nowo wróciło lato, co już w ogóle rozleniwia totalnie.
Naprawiam jednak swój błąd i czym prędzej spieszę z pokazem cudów jakie przez cały tydzień mój listonosz dzielnie znosił mi do domu.
Paczuszka od Agnieszki...
...a w karteczce znalazłam dwa scrapkowe motylki...
Paczuszka od Hani...
Paczuszka od Judyty
Paczuszka od Sylwii ...
i paczuszka od Renaty...
W tym miejscu chciałabym jeszcze raz Wam gorąco podziękować. Nie ma nic wspanialszego jak świadomość, że są osoby, które o Tobie pomyślały i przesłały pozytywne myśli <3
Wspaniałe paczuszki:-)
OdpowiedzUsuńFajnie dostać tyle niespodzianek. Super.
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :)
OdpowiedzUsuńMiłe prezenciki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, to bardzo miłe uczucie. :)
OdpowiedzUsuńKasiu super paczuszki i jeszcze raz Najlepszego :-)
OdpowiedzUsuńI na zdrowie Kasiu:) Szkoda tylko, że nie dostałam nigdzie twojej ulubionej czekolady:)
OdpowiedzUsuńPiękne i na pewno przydatne prezenty. ;)
OdpowiedzUsuńSuper paczuszki dostałaś :)
OdpowiedzUsuńświetne prezenciki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty i karteczki przecudnej urody :) no to troszkę spóźnione ale szczere - Sto lat :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenciki ! A ja spóźnione Sto Lat śpiewam i zycze wciąż radości z rękodzieła:) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSame cudeńka :) Aż serce się raduje
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenciki!
OdpowiedzUsuń