Strony

niedziela, 15 maja 2016

Przemyślenia...

Miałam o tym nie pisać, ale mi się zebrało i jak z siebie nie upuszczę to będzie źle.
Jak pewnie większość z Was wie swoimi pracami chwalę się i na blogu i na grupach tematycznych na facebook-u. Lubię pokazywać moje prace ludziom, którzy tak jak ja kochają krzyżyki.
Wszystkie zdjęcia swoich prac podpisuję. Do tej pory były one podpisywane gdzieś z boku żeby nie zasłaniać haftu, ale po ostatniej sytuacji postanowiłam umieszczać swój podpis bardziej w centrum tak żeby nie dopuścić do jego wycięcia.
A teraz kilka słów o sytuacji. Jakiś czas temu opublikowałam swoje zdjęcie rozetek. Dokładnie mowa o tym zdjęciu...
Po jakimś czasie pewna Pani zaczęła publikować post poszukując wzór rozetek i zamieściła w celu zobrazowania takie zdjęcie...
No chyba nie ma cienia wątpliwości, że zdjęcie jest mojego autorstwa tylko zostało okrojone tak aby wyciąć mój podpis.
Niestety po zwróceniu uwagi, że brzydko jest wykorzystywać nie swoje zdjęcia bez zgody autora, Pani się obruszyła, że ona tylko wzoru szuka i że w ogóle "podpisy to przegięcie"!!!
No ludzie!!! Każda z nas wsadza swój czas i serducho nie tylko w wykonanie haftu, ale także w jego prezentację!!! Moje zdjęcia nie są jakieś hiper-super ale są moje!!! I jeśli chcesz je gdzieś wykorzystać napisz źródło gdzie je znalazłaś a nie w chamski sposób maskuj autora!!!
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest najpierw kontakt z autorem wykonanego haftu o wzór, a jeśli tego wzoru nie otrzymamy to kulturalna prośba o możliwość wykorzystania zdjęcia (oczywiście z odnośnikiem skąd to zdjęcie pochodzi) aby zwizualizować swoje poszukiwania...
Posty w/w Pani na facebooku zostały usunięte, ale niesmak pozostał.
Każdemu należy się szacunek, więc szanujmy się nawzajem!!!

A może ja się mylę i robię z igły widły??? Co Wy sądzicie o tej sytuacji???

PS. Dziękuję za uwagę. Już mi ulżyło :)




28 komentarzy:

  1. Też bym się wkurzyła. Nie dziwię się, że się zdenerwowałaś. To mnie nauczyło jednego - swoje zdjęcia od dziś podpisuję bardziej na środku, żeby nie można było wyciąć podpisu. Niestety taka sytuacja może spotkać każdą z nas :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą w 100000%! Wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób łamie prawa autorskie i gdybyś chciała, to mogłabyś ją podać do sądu i... wygrałabyś.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja również się Kasiu z Tobą zgadzam, sama się zastanawiam nad podpisywaniem zdjęć na środku. Przecież pytanie z prośbą i napisanie źródła zdjęcia nie boli, zupełnie nie rozumiem takich ludzi i ich toku myślenia jak dla mnie to zwykłe chamstwo i brak szacunku :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz zupełną rację.
    Niestety sama popelniam ten błąd, że nie podpisuję.ciągle zapominam, że jednak wśród nas znajdzie się czarna owca.
    Kasia dawaj na środek i już.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No wlasnie wystarczyloby pokusic sie o wskazanie zrodla zdjecia - u pani Kasi znalazlam... ktos moze ma wzor! Jako osoby haftujace powinnysmy miec swiadomosc jakie przykre jest gdy ktos tak bezczelnie wykorzystuje nasza prace i jeszcze ma czelnosc komentowac! Kurcze czy teraz zamiast cieszyc sie z efektow pracy bedziemy kombinowac jak i gdzie sie podpisac zeby haft byl nadal widoczny, ale by nikt przypadkiem nas nie wycial?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dziwię Ci się, że się zdenerwowałaś, bo mnie też poniosło, jak to zobaczyłam... Dla mnie to jest kradzież intelektualna... Niestety ludzie są różni. I to mnie wkurza, że nie szanują czyjeś pracy, nie potrafią zrozumieć prostych spraw, jak chociażby te podpisy. Po coś je w końcu robimy. Tez do tej pory umieszczałam podpis z boku, żeby nie zasłaniał pracy i nawet nie chcę myśleć ile osób mogło mi zrobić taki sam numer, jak rzekoma Pani Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  7. podpisuj koniecznie, mialam taka sytuacje i dlatego zaczelam zameszczac inicjaly chociaz... a swoje zdjecia wiadomo ze zawsze poznamy... skoro mialas podpis wyzej, zla kobieta wiedziala gdzie szukac kontaktu i ew.poprosic najpierw ciebie o wzor lub info gdzie go znalezc.. ja zawsze staram sie najpierw dopytac jaki tytul ma wzorek jaka firma cokolwiek... dlatego tez nie przepadam za tekstami" zrobilas fajny haft daj mi wzor"- czasem jest to ubrane w inne slowa ale tak to wyglada... nie stresuj sie sloneczko- bedzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zyskałam kolejny dowód, że jestem naiwna. Podobało mi się, że Ty Kasiu, Hanulek, Kasia zakręcona na punkcie krzyżyków i parę innych osób umieszczacie swoje podpisy dyskretnie, z boku zdjęcia. Żałowałam też, że inna ulubiona hafciarka zasłania swoje piękne prace dużym, wyraźnym napisem. Jakoś nie wierzyłam, że w naszym środowisku ktoś posunie się do przywłaszczenia sobie zdjęcia pracy i w dodatku stwierdzi, że podpisywanie prac to przegięcie. Ale widać takie czasy nastały. Ze smutkiem przychylam się do zdania koleżanek - nie ma innego wyjścia, trzeba walić wielkie podpisy. Współczuję Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu dobrze, że napisałaś. Trzeba tępić takie sytuacje.

    OdpowiedzUsuń
  10. też mnie to spotkało , ale Pani grzecznie mnie na priv przeprosiła , twierdząc , że szukała wzoru i nie wiedziała ,ze tak nie wolno , po czym post usunęła , i została moją znajomą na fejsbuku i jest git

    OdpowiedzUsuń
  11. To już, że tak brzydko powiem chamstwo. .... ostatnio to się stało nagminne. ... Oprócz tego, prawie pod każdym zdjęciem "prośba" o wzór. ... Są osoby, które proszą o prawie każdy wzór. .. masakra... podpisuj na środku. ... haft każdy widzi a przynajmniej nie będzie podpis usuwany...

    OdpowiedzUsuń
  12. Uuu, też bym się wkurzyła. Rozumiem i szanuję Twoją decyzję. Od dziś sama chyba zacznę tak robić.

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę że nie ma nic bardziej przykrego jak korzystanie w tak bezczelny sposób! Spotkała mnie podobna sytuacja, pamiętam tez smutek, żal i rozczarowanie! Nie pochwaliła, nie zapytala a zabrała jak swoje! Przykro mi i sercem z Toba❤ pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. robisz z igły widły :P

    no dobra. zareagowałabym tak samo. wkurzające to i miałam kiedyś podobną sytuację. teraz w niewielu miejscach publikuję swoje prace i mało jestem w Internecie, ale wkurzyłabym się. nie powiem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozumiem Twoje zdenerwowanie Kasiu. Podpisujesz swoje zdjęcia więc osoba która je użyła zrobiła to celowo...bardzo brzydko z jej strony...Podpisywanie zdjęcia gdzieś centralnie na zdjęciu haftu to bardzo dobry pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  16. Coraz więcej ludzi jest totalnymi ignorantami. Głupota i chamstwo często idą w parze. Fakt, może nie wiedzieć, że się tak nie robi, ale na prośbę autora przeprosić, dowiedzieć się, wyjaśnić, a nie próbować zakrzyczeć sytuację. Trzeba reagować na każda taką sytuację. Środek zdjęcia będzie super na podpis :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie to zwyczajny plagiat, skoro Pani nie rozumie że zdjęcia rzeczy zrobionych własnoręcznie są autorskie i wykorzystując je należy je podpisywać, a nie wycinać to ma problem... Dziś chodziło tylko o wzór, ale w końcu z takim podejściem trafi kosa na kamień. I w ogóle się nie dziwię że ci się podniosło ciśnienie... :( Cholernie przykre że wśród handmade'owiczek są takie ignorantki ;[

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurcze, chyba i ja zacznę podpisywać swoje prace.
    Jakoś do tej pory nie przyszło mi do głowy, że Ktoś może skopiować sobie czyjąś pracę i gdzieś bez wiedzy autora dalej ją opublikować albo jeszcze gorzej: pokazać ją jako swoją:( masakra jakaś!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. ja podpisuję zdjęcia tak że ciężko jest je nawet wymazać :) wycinanie ze zdjęć podpisu i umieszczanie ich w jakimkolwiek celu bez podawania źródła jest niedopuszczalne!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. jak jej tak zależało na tym wzorze to mogła dociec co to za wzór ,zapytać ciebie,a w ten sposób to nie za ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wcale nie robisz z igły widły. Każdy by się wkurzył. Mnie na szczęście to nie spotkało, ale kto wie co sie może wydarzyć. Ja generalnie też swoje fotki podpisuję. Dość dużym podpisem, ale tez tak, by nie zasłaniały całego haftu. Był taki czas że zmieniałam swoją sygnaturę na zdjęciach i pisałam nawet o tym specjalny post na blogu. tak żeby właśnie wiadomo było, że są to nadal fotki mojego autorstwa.
    Odnośnie tego czy podpis nie zasłania haftu (lub innego rękodzieła) to wydaje mi się że poprzedniczka (madziula) fenomenalnie podpisuje swoje fotki. Można też spróbować zrobić duży napis, ale taki jakby "przeźroczysty".
    Ja właśnie nad czymś takim myślę, ale grafik komputerowy ze mnie żaden, więc to trochę potrwa ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Cwaniaków nie brakuje, mi ostatnio ktoś napisał mejla, że jakaś dziewczyna zgłosiła moją prace jako swoją na konkurs i rzeczywiscie tak było :)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie rozumiem po co te osoby to robią... i tak przecież mają świadomość że to nie ich prace? taka kradzież tożsamości w sieci

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziwne, że ta kobitka nie napisała do Ciebie z prośbą o wzór. Przecież na zdjęciu był autor haftu. Widać, że dziwna osoba.
    Fantastyczne te rozetki. Cudnie się prezentują! Też chciałoby się takie mieć:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne zdjęcie będę teraz się podpisywać na środku haftu, coś mi się stracilas przez zmianę nazwy; )

    OdpowiedzUsuń
  26. Uuu,temat rzeka i ma tak wiele aspektów ,że nie da się radykalnie powiedzieć jednego zdania.Teoretycznie wrzucając zdjęcie do sieci ono przestaje być Twoje,ale praca na nim pokazana nadal jest Twoja!i masz prawo decydować co się z nią dalej dzieje.Obcięcie podpisu jak dla mnie zwyczajne chamstwo.Natomiast gdyby nie obcinała podpisu tylko podała zdjęcie ,że czegoś takiego poszukuje to uznała bym że to nie jest przestępstwo,bo nie wiadomo skąd to zdjęcie ściągnęła(wydane zdjęcia krążą po sieci nawet nie wiesz gdzie je możesz spotkać)więc niekoniecznie ściągnęła je z Twojego bloga.Jak dla mnie jeśli od Ciebie to zwyczajnie najprościej było napisać do Ciebie zapytanie i jak dla wszystkich logiczne,ale ludzie zamiast iść prostą drogą czasem sami sobie ją komplikują.Natomiast niewyobrażalne jest dla mnie ściągnięcie czyjegoś zdjęcia i podanie NA KONKURS!jako własnego,ten temat nie zostawiła bym w spokoju:)a co do podpisywania zdjęć na środku to najlepiej zeby to był znak wodny,bo zwyczajny podpis zasłoni efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Widzisz..różnie to z ludźmi bywa..ale moja pierwsza myśl była podobna..czemu do ciebie nie napisała o wzór???Chyba łatwiej było tak niż kopiować..obcinać itd...zresztą kurcze..prawa autorskie przecież..ludzie są bezmyślni..Nie przejmuj się:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja takich rzeczy nie robię, ale sama nie miałabym nic przeciw temu, gdyby ktoś, nie wiedząc, że zdjęcie do mnie należy, okazał je w celu znalezienia wzoru. Oczywiście najpierw powinien spróbować dotrzeć do autora zdjęcia. Natomiast kłamstwa i oszustwa nie znoszę :) Gdybym znalazła swoje zdjęcie opublikowane jako swoje, to by mnie oburzyło.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)