Dla nikogo nie będzie chyba zaskoczeniem, że dzisiaj pokaz kolejnych rozetek. Do niebieskich...
i szarych...
doszły teraz trzy czerwone...
do końca tego projektu zostało mi dorobić cztery :) i rozetki będą uznane za zakończone.
I jeszcze na koniec każda z czerwonych oddzielnie...
Czerwone podobają mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak je wszystkie potem zagospodarujesz.
Pozdrawiam serdecznie :))
Fajnie wychodzą te Twoje rozetki ciekawa jestem następnego koloru ;)
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńka, piękny kolor:-)
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczne są te czerwone rozetki ☺
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie co powstanie z tych rozetek.....
OdpowiedzUsuńPiękne są.
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja :) Czerwony śliczny :) Ciekawa jestem kolejnego koloru :)
OdpowiedzUsuńMają w sobie to coś. Uwielbiam kolor czerwony więc te podobają mi się najbardziej. :)
OdpowiedzUsuńwszystkie piękne, ale czerwone najcudniejsze ale ja fanka czerwonego, ależ masz zacięcie do tych rozetek, a ja wyczekuję końca wilków :)
OdpowiedzUsuńTak kazda osobno wyxxx to chyba sie lepiej prezentuja niz wszystkie razem z badziewna ramka:P Ciekawa jestem co z nich zrobisz?
OdpowiedzUsuńpewnie pracochłonna praca ale warta swojego czasu !
OdpowiedzUsuńsliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne i jakie staranne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
są bombowa nawet osobno :)
OdpowiedzUsuńCzerwone najładniejsze :-)
OdpowiedzUsuńWitam!Rozetki w Twoim wykonaniu są tak cudowne, że chyba sama poszukam wzoru i wyhaftuje je w wolnym czasie.Pozdrawiam, Kasia P.
OdpowiedzUsuńTe niebieskości są dla mnie super! uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAleś ich naplotła:)
OdpowiedzUsuńCo dalej:)co dalej.... ?
Mnie się podobają wszystkie...ten misterny wzór ,jest cudny :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Szalejesz:)
OdpowiedzUsuń