Postanowiłam nie haftować brzegów dopóki nie dostanę następnego kawałka wzoru, żeby wszystkie krzyżyki przechodziły równo (nie cierpię jak widać gdzie kończy się strona wzoru). Stąd te zwisające nitki. Mam nadzieję, że organizatorka uzna mi ten kawałek.
Nazwa zabawy to "Haftowanie w ciemno" - po tym fragmencie hafcik dalej jest dla mnie tajemnicą. A Wam z czym to się kojarzy???
***
Anek73 - musisz musisz, bo nie dość że szybko się robią to efekt jest piorunujący
Kasiu , ale jesteś odważna ! Bałabym się, czy gotowy obrazek mi się spodoba. Na razie kolory takie świąteczne :)
OdpowiedzUsuńWyglada na cos zimowego i swiatecznego :)
OdpowiedzUsuńTak :) domyslam się co to będzie, powiem tylko tyle, że wzorek na zimowe święta! Jeśli napiszę więcej, to już nie będzie haft w ciemno :)) Pozdrawiam. BiBi http://benet757.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŁadnie to coś wychodzi, choć też to jest dla mnie tajemnica. Coś zimowego - ale tyle to wiemy :)
OdpowiedzUsuńNo to ciemność się rozjaśnia, widać święta są coraz bliżej
OdpowiedzUsuńHafcik zapowiada się ciekawie. Może to jakieś ptaszki przy karmniku.
OdpowiedzUsuńZa późno się dowiedziałam o tej zabawie :(. Sama z chęcią bym wyszyła coś bożonarodzeniowego, czy zimowego.
OdpowiedzUsuńW ciągu dwóch dni nie jestem w stanie tego wyszyć :)
Obrazek zapowiada się świetnie :)
Pozdrawiam
Podziwiam Cię Kasiu za to parkownie:)
OdpowiedzUsuńHmmm, a może chatka z piernika? Łasuchowi tylko słodycze na myśli;))))
OdpowiedzUsuńŁadnie:) ja też nie wszystkie krzyżyki na brzegach zrobiłam, liczę na to, że dalej będą kontynuowane. Szkoda ciąć nitkę i zaraz zaczynać ją od początku.
OdpowiedzUsuńTeż mi się kojarzy z karmnikiem. Ciekawe...;)
OdpowiedzUsuńCiekawe...na pewno coś zimowego! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńzimowe, świąteczne i nadal tajemnicze... :)
OdpowiedzUsuńSuper. Czekam na kolejne odsłony :)
OdpowiedzUsuńSpojrazłam na tytuł i aż mnie z wrażenia zatkło! Pierwsza myśl - to po ciemku da się haftować?! Po chwili sprawa się wyjaśniła, ale zal pozostał, jaka to by była oszczędność na pradzie ;))
OdpowiedzUsuńJa bym sie nie zdecydowała na takie ciemno ;))
Niecierpliwie bedę czekać na dalsze postępy ...
Mnie to wygląda na jakiś dach domku pokrytego śniegiem. A może jeszcze jakiś kawałek krasnoludka albo Mikołajka widać:) Tak mi wyobraźnia podpowiada:))
OdpowiedzUsuńZnam ten wzór :) Fajny, ale nie żałuję, że się nie zapisałam :)
OdpowiedzUsuńKasiu ta zabawa ma być przyjemnością więc możesz spać spokojnie nie będę Cię karcić za brak brzegów hihi :).
OdpowiedzUsuńKasiu uwielbiam Cię ... już myślałam że to ja mam coś z głowę , że zostawiłam sobie zwisające , no prawie zwisające nitki . Dotychczas byłam jedyna i wszyscy się dziwili czemu mam te nitki ???
OdpowiedzUsuńA jednak tak całkowicie blondynka nie jestem .
Pozdrawiam
Tearz wygląda mi to na ośnieżony dach...ale to przez pogodę ostatnich dni :P
OdpowiedzUsuńmnie to wyglada na drzwi, snieg i kogos zczerwona czapa
OdpowiedzUsuń