Strony

piątek, 19 lipca 2013

Prezencik urodzinowy

Na wstępie trochę użalania i przeprosin z mojej strony. Nie chce mi się!!! Mam awersję do komputera, do haftowania, do wszystkiego... Upały w Irlandii nadal trwają. Nie są aż tak wielkie jak potrafią być w Polsce o tej porze, ale i tak są męczące. Dodatkowo przez brak szkoły całą moją rutynę wieczorną diabli wzieli. Chłopaki chodzą spać jak padną, wstają jak się wyśpią i tak każdy dzień jest na wariackich papierach. Ja chcę SZKOŁĘ!!!
Wpadam do Was od czasu do czasu... ale na komentarze nie mam juz siły :/ I za to przepraszam. Mam nadzieję, że wybaczycie mi te chwilowe lenistwo... W końcu to wakacje, no nie?
Wróćmy jednak do tematu posta. Jakiś czas temu pisałam Wam, że chociaż urodzinki mam dopiero pierwszego dnia września to już zostałam obdarowana prezentem, a właściwie trzema :) Wszystkie od mojej Beatki, która stwierdziła że powinnam spróbować coś innego
Prezent numer jeden:
zestaw do haftu koralikowego...
 z tysiącem koralików do wszycia ;)
Prezent numer dwa: koralikowy zestaw do zrobienia zawieszki do telefonu

No i prezent numer trzy - maki, oczywiście koralikowe ;)

Zakoralikuję się na śmierć ;) Na razie jednak prezenty leżą grzecznie w szufladzie, bo jakoś dziwnie nie ufam moim Potworom przy koralikach ;)
Tara
***
piegucha - ty moja nauczycielko od ortografii :) na Ciebie zawsze można liczyć ;) błą poprawiony
Wiktoria Bojda - witaj w grupie mnie śledzących... mam nadzieję, że nie zawiodę oczekiwań :)
meggie - Welcome in my place. :)

PS1. Kaszel już mnie prawie nie męczy :) Juppi :) Dziękuję za wszystkie życzenia zdrowia :)
PS2. Przypominam o łapaniu licznika.... W lato odwiedziny idą wolniej, ale już coraz bliżej niż dalej magicznej liczby 23456 :)


14 komentarzy:

  1. Totalne zakoralikowanie :))) Bardzo jestem ciekawa efektów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty leniu! Bierz sie do roboty, nie mozna tak sie opinkalac:P Kiedys prosilas, to zwrocilam Ci uwage z bledem:P
    A chlopaki to musisz wymeczyc, moze niech pobiegaja za mama na rowerze?:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Ci wierzę,że nie chce Ci się wchodzić na kompa.Trzeba czasami odpocząć od blogowego świata i oderwać się a chwilę.
    Mnie trochę męczą te upały,ale jestem szczęśliwa ,że są;)Tak mi tego było trzeba.
    Prezent rewelacyjny.Nie wiem czym się je taki haft koralikowy,ale wierzę,że stworzysz coś superowego;)

    OdpowiedzUsuń
  4. upały potrafią człowieka wymęczyć , nawet jak się leży do góry brzuchem.. odpoczynek musi być :) świetne prezenty dostałaś, ciekawe jak Ci pójdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciesz się każdą chwilą spędzoną z dziećmi, blogi i komentarze nie zające, a dzieciaki niestety tak ;)))) świetne te zestawy do haftu koralikowego, jestem bardzo ciekawa jak Ci z nimi pójdzie, nie mogłabym ich odłożyć do szafy;)napisz czy to trudna technika, jak już zaczniesz:)) uściski dla chłopaków:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem ciekawa tej techniki, ale z drugiej strony nie dziwię, że ci się teraz nie chce. W końcu są wakaaacje...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie próbowałam, rób relacje na bieżąco, będziemy dopingować. Ja mam w planach nauczenie się robienia skarpet na drutach - wszystko co potrzebne też czeka w szufladzie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. koralikowe szaleństwo,zazdroszczę bo chciałabym spróbować,ale u mnie szał remontowy i na nic czasu.jak tam praca nad motorem ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Jóź jestem ciekawa co pierwsze wybierzesz , stawiam że zaczniesz od maków ,

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na efekty, na pewno będą super, ale to już po wakacjach! Odpocznij sobie Kochana:-) Później prace pójdą dwa razy szybciej:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję cudnych i przydatnych prezentów:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super prezenty. Hmm...ja miałam lenia do wszystkiego w pierwszych miesiącach ciąży :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Szok..nawet nie wiesz, jak w tej chwili Ci zazdroszczę..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)