Mnie to trafiło jakiś czas temu. Zaczęło się całkiem niewinnie - od robienia porządków z wzorami, które posiadam na dysku zewnętrznym. Przeglądanie... kasowanie tego co już nie jest całkiem w moim guście (bo przecież gusta się zmieniają) i układanie w nowe foldery tego co mam.
I tak trafiłam na całkiem niepozorny hafcik. Liść. Jeden z wielu w jakiejś francuskiej gazetce. I musiałam, no po prostu musiałam odłożyć wszystko co do tej pory było haftowane i go mieć. Tu i teraz...
Tylko sześć kolorów mulin a mnie oczarowało...
I teraz wisi sobie w sypialni i cieszy me oko, a i na sercu jakoś tak lżej, bo tą swoją nagłą zachciankę zaspokoiłam :)
***
Wszystkim chorym życzę wyzdrowienia, a tym co się jeszcze trzymają - niech wirusy Was omijają. Ja już na szczęście z tego najgorszego stanu wyszłam. Nie jestem jeszcze co prawda w szczytowej formie, ale już jest o niebo lepiej niż było. Bardzo dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia.
Ładny listek, taki inny niż wszystkie i ta rameczka do niego pasuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten liść paproci. Bardzo mi się podobają różniste takie liście.
OdpowiedzUsuńI dobrze mu w tej ramce...
Pozdraiwam ciepło :)
To bardzo ładny listek, taki trochę jesienny:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Uroczy ten listek! 😊
OdpowiedzUsuńŚliczny ten wzorek Kasiu, nie dziwię się, że Cię zauroczył:-))
OdpowiedzUsuńŁadny hafcik, miło jest kiedy tak szybko spełniają się nasze plany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
Listek rzeczywiście piękny, a i ramka idealnie pasuje!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się więc, że musiałaś go mieć ;)
Świetnie się prezentuje ten listek w tej ramce :) Uroczy hafcik i ma coś w sobie. Ta chęć rzucenia wszystkiego teraz i zabrania się za nowe, jest znana wszystkim nam - ciężko oprzeć się pokusom :)
OdpowiedzUsuńŚwietny liść. Jak mus to mus (ale ja aż takiego musu jeszcze nie czułam).;)
OdpowiedzUsuńCudny haft, rzeczywiście czasem tak jest, że trzeba spełnić potrzebę serca i dać się ponieść! Super wygląda na ścianie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW prostocie siła:)))śliczny listek w pięknej oprawie:))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny haft :)
OdpowiedzUsuńTaki mały, a taki uroczy :)
OdpowiedzUsuńTakie maleństwo, a jak cieszy. Super, że udało Ci się spełnić swoją zachciankę. :)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała też zrobić porządki na swoim twardym dysku, bo pewnie jest tam z milion niepotrzebnych wzorów. Ale boję się, że coś znajdę "na już" i wsiąknę, a nie bardzo mam czas....
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik
Pozdrawiam
Taki liść paproci... nie wiem ale mnie się kojarzy z tym kwiatem. Jak byłam dzieckiem było ich pełno u mojej babci ;)
OdpowiedzUsuńSliczny! No i najważniejsze ze zachcianka zaspokojona:)
OdpowiedzUsuńwygląda jak malowany :)
OdpowiedzUsuńOj, często mi się to zdarza, że inne prace rzucam i zajmuję się właśnie tą, która mnie tak urzekła, że "muszę bo się uduszę":)
OdpowiedzUsuńŚliczny listek a ta ramka jakby na niego czekała:)
Ha! Uśmiechnęłam się serdecznie bardzo, bo nie czytając postu a widząc kiedyś zdjęcie z listkami zdaje się na fb albo Insta pomyślałam sobie: "jak ładnie- tak po mojemu, zgrane idealnie: listek i listki i w wszystko w tonacji". I teraz czytam, że mogło to być zadanie domowe :)) Dziękuję! Odrobiłaś na szóstkę :)
OdpowiedzUsuńNiby prosty a hipnotyzujący :) Nie dziwię się, że Cię "omamił" ;)
OdpowiedzUsuń