Później zajęłam się lewą stroną...
.... i po jej uzupełnieniu przeszłam na prawą...
Teraz tylko kreseczki, kąpiel i prasowanie i do ramki, ale ten efekt pokażę Wam w następnej odsłonie :)
***
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Moje serce rośnie <3
Niesamowite fuksje. Sliczne. Podobaja mi sie tak bardzo, ze czas moje tez kiedys skonczyc.
OdpowiedzUsuńNo, no, jest pięknie!
OdpowiedzUsuńBackstitche i ramka sprawią, że będzie cudnie :-)
Szybko Ci poszło.
Piekne!!!!!
OdpowiedzUsuńPowiem tylko "Woow" :)
OdpowiedzUsuńAha i gratuluje wygranej, proszę o kontakt :)
UsuńWyglądają jak moje żywe :) które wiszą przed wejściem do domu... cudnie wyszły
OdpowiedzUsuńśliczny obraz. Czekam na finał
OdpowiedzUsuńPiękna praca...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale tempo!
OdpowiedzUsuńAh! Piękne są, naprawdę piękne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńAle tempo! Śliczne wyszły!:)
OdpowiedzUsuńOj ja też...WOW!!! Świetnie Ci poszło:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne są !!!
OdpowiedzUsuńCudne
OdpowiedzUsuń