Tydzień 34 skończył się tak...
A 35 zaczęłam od wykańczania kolejnej strony...
Później przeszłam na stronę następną i tu zdjęcie z kartką wzoru, bo większość haftowania to była biel, niewidoczna na białej kanwie...
Szóstego dnia musiałam zmienić pozycję tamborka gdyż teraz sierść układa się od lewej do prawej...
... i tak moje Wilki wyglądają w całości...
W następnym tygodniu będzie oko. Na 100%.
***
bozenas - haftowanie bez szarości to pomysł zaczerpnięty od Ignezji z bloga Robótkowy Świat Ignezji, która właśnie w ten sposób wyhaftowała wszystkie pięć róż.
Piękne ;) Życzę powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńbombowe one są \:P
OdpowiedzUsuńCudne są te Twoje wilki, jak żywe:)Pozdrawiam i zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój zapał do robienia tego obrazu. Już jest bardzo piękny. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, ależ to trudna praca!
OdpowiedzUsuńWilki rewelacja :-) Czekam na final :-)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej widać tego pięknego haftu;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe wilki są po prostu cudowne :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPiękności :D Jestem pod ciągłym zauroczeniem sierściuchów ;) Jeszcze kilka tygodni i będzie finał :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej końca i sprawiają wrażenie 3D. Super!
Moje ukochane wilki:))jak ja Cię za nie podziwiam:)))i nadal kibicuję żeby wreszcie był finał:))
OdpowiedzUsuńA co do róż,to miała dziewczynka naprawdę świetny pomysł:)))
pozdrawiam i zdrówka życzę:)))
Zdrówka życzę!!!
OdpowiedzUsuńAle to będzie piękny haft! :) Cudo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są. Normalnie pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńCo tydzień to bliżej ukończenia wilków:) Podziwiam tempo i cierpliwość do tych szarości:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wilki to wilki = po prostu love <3
OdpowiedzUsuńTen obraz jest przepiękny - ja bym nie miała aż tyle cierpliwości - nie mogę się doczekać efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się finału!
OdpowiedzUsuńPiękny haft! pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńWreszcie są i Sierściuchy! Może i oka nie ma, ale masz wybaczone- grypa nie patrzy, czy chcesz ją mieć, czy nie. Mam nadzieję, że już sobie poszła na dobre :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Dla mnie to jednak jeszcze byłoby za trudne. Powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i czekam na resztę :) Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńJuż tak niewiele Ci zostało:)
OdpowiedzUsuńMogę je oglądać i oglądać.. :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne; powodzenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)