Tydzień 19ty miał takie zakończenie...
i później leciało jak na zdjęciach...
...kolejna strona skończona i za tym samym posiedzeniem tamborka przejście na kolejną...
To już ostatnia strona w tym rzędzie się robi :)
Ta cholerna ramka na około daje mi popalić ale...
.... w następnym poście sierściuchowym pokaz całości :)
***
Promyk - oczywiście że wiem... Tulipany!!!
Małgorzata Zoltek - jak tylko ukończę wilki Lost in You wraca na tamborek :)
piękne te śierściuchy
OdpowiedzUsuńniesamowite są te wilki :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Już nie mogę się doczekać kolejnego wpisu :)
OdpowiedzUsuńCudownie wychodzi ten obraz. Będzie dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńKasiu wilki jak zawsze pieknie rosna. Podziwiam Twoje zaparcie. To bedzie niesamowity prezent. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za wytrwałość do tych wilków! czekam z niecierpliwością na koniec:)
OdpowiedzUsuńo rajcu ależ ci to pięknie wychodzi Kasiu - ile ci jeszcze tygodni zostało? go zakończenia - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńSuper Ci wychodzi, już nie mogę się doczekać końcowego efektu. Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga, też o xxx:
OdpowiedzUsuńhttp://iglainitkamojehafty.blogspot.com/
Piekne siersciuchy :-) ja Cie podziwiam z tymi nitkami, ja juz bym w nich dawno zginela ;-)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie! Swoją drogą bardzo jestem ciekawa reakcji obdarowanego.:))
OdpowiedzUsuńJak je skończysz to powinnaś dostać medal za wytrwałość:)))ja bym już wzrok straciła na tych szarościach:))))podziwiam:)))
OdpowiedzUsuńsuper :) ja jak zwykle prosze o calosc ;)
OdpowiedzUsuńEfekty już widać, a wilki niesamowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńKasiu ...C U D O- Z J A W I S K O - jest tak autentyczny, że ma się wrażenie ,że za chwilę wyskoczy z tamborka . pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny sierściuch, piękny będzie gotowy
OdpowiedzUsuńAle dużo masz już zrobione. Mam wrażenie że in więcej masz tym szybciej haftujesz:)
OdpowiedzUsuńWilki są rewelacyjne. Bardzo mi sie podobają i jeszcze w takiej kolorystyce.
OdpowiedzUsuńCzekam z ciekawością na całość ...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Zapraszam też do siebie - http://marilles-crochet.blogspot.com/
Pięknie wychodzą :)
OdpowiedzUsuńNo no, ale efekty :)
OdpowiedzUsuńPrzybywa sierści ;) Bądź silna!
OdpowiedzUsuńPodziwiam...
OdpowiedzUsuńtylko podziwiać, ale trud się opłaci bo obraz piękny
OdpowiedzUsuńpotrafią zauroczyć i to bardzo...czekam więc na obiecaną całość...
OdpowiedzUsuńNieustannie podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWow! Mam nadzieje,że Twój Osobisty przez najbliższe lata na rękach Cię będzie nosił za ten obraz! :)
OdpowiedzUsuńWow już sierściuch pięknie wygląda. Pięknie i realistycznie :)
OdpowiedzUsuńO jeju, podziwiam jak szybko Ci to idzie. Haft przepiękny, gratuluję wytrwałości ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam!Siły życzę :))
OdpowiedzUsuńPodziwiam i siły życzę :)
OdpowiedzUsuń