A oto fotograficzn przegląd siedmiu wieczorów....
Przyjęłam metodę haftowania rzędami po 10 w górę i szczerze powiedziawszy taki system haftowania najlepiej się sprawdził....
Pytanie do spostrzegawczych: Widzicie twarz kobiety???? Czy tylko ja mam omamy wzrokowe??? ;)
A tak w całości wygląda dotchczasowy wyhaftowany fragment....
i jeszcze rzut na całą płachtę...
Lecę haftować dalej bo teraz będzie oko :)
***
Monika Blezień - kanwa na ptaszki i jest błękitna, ale niestety aura za oknem uniemożliwia zrobienie lepszych zdjęć
Dora - proszę bardzo odgapiaj :)
Alojka - ptaszki to część ptaszkowego alfabetu z Cross Stitch Crazy o ile mnie pamięć nie myli z ostatniego numeru
wow,wow,wow co za tempo.ja tam widzę twarz kobiety....nawet na zdjeciu całości były tam w futrze wilków jakieś elfy chyba....chyba ,ze się mylę.Wesołych Świąt w gronie najbliższych :*
OdpowiedzUsuńNie masz omamów, no chyba że to jakieś zbiorowe :) Postępy niesamowite, też bym chciała żeby mi tak szło przy moim tajniaku :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńŚwietny postęp w Twoich sierściuszkach :) Wesołego Alleluja! :)
OdpowiedzUsuńJa widze twarz kobiety !! Efekt niesamowity Kasiu :) zazdroszcze tych wieczorkow z siersciuchami :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwarz jak wymalowana, ciekawe czy to przypadek, czy zamiar autora wzoru :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że się nie gubisz w tych szarościach, ja bym już nie wiedziała który kolor jest który :D
Ha, też widzę twarz kobiety..nasz mózg działa jakoś podświadomie i niby w bezkształtnych plamach potrafi dopatrzeć się różnych rzeczy. Wilki wspaniale się już prezentują...lecisz jak burza :)
OdpowiedzUsuńWidzimy twarz kobiety :)
OdpowiedzUsuńTwarz jest - i jedna ręka :)
OdpowiedzUsuńTwarz kobiety widac widc omamow mie masz :-). A postepy imponujace. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńTempo powalające i efekt cudowny, twarz kobiety widać bardzo wyraźnie z niecierpliwością czekam na dalsze relacje z postępów, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZawsze jak widzę ten haft jestem pod ogromnym wrażeniem. Super. :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wydaje się, że tam jest twarz kobiety i na każdym kolejnym zdjęciu już ją widzę... to chyba takie złudzenie, a nie zamierzony efekt. Szybko Ci to idzie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa początku nie widziałam, ale jak się przyjrzałam i zobaczyłam tak już widziałam tylko ją :D. Tradycyjnie życzę powodzenia w dalszym wyszywaniu :)
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie inspiracją pracowitości i cierpliwości w hafcie!
OdpowiedzUsuńWidzę twarz :) fajny efekt. Kasiu , ale masz niesamowite tempo! Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zdrowych i spokojnych świąt kochana życzę - serdeczności ślę Marii z rodziną
OdpowiedzUsuńjak ty sie łapiesz w tej plątaninie :) - podziwiam cały czas i wiernie kibicuję :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite postępy w hafcie, podziwiam za pracowitość :)
OdpowiedzUsuńIdziesz ja burza! Genialne postępy :) Ja też widzę twarz kobiety :D Wesołych Świą! :)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza, Ja też widzę twarz kobiety :))
OdpowiedzUsuńNiech Zmartwychwstanie Pańskie,
które niesie odrodzenie duchowe,
napełni Was spokojem i wiarą,
da siłę w pokonywaniu trudności
i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość.
Pierwsze na co zwróciłam uwagę to ta twarz :) Jednak nie masz omamów. Piękne tempo.
OdpowiedzUsuńSuper! Przybywa, przybywa :) te widzę twarz kobiety :P więc nie są omamy :)
OdpowiedzUsuńTe sierściuszki i mnie spędzają sen z powiek, bo ciekawa jestem efektu końcowego:)
OdpowiedzUsuń